Reklama

Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?

Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów? Jak w zimie przetrwać dwa dni w kolejce po kredens? Czy naprawdę kioskarki dziurawiły prezerwatywy? Jak pachniały sklepy Baltony? Więcej kupowaliśmy książek czy wódki? Jak poprzez gramofon można było poznać przepis na pulpety? Który ze sklepów otwierano w asyście postaci z baśni Ali Baba i czterdziestu rozbójników? Jaki ciuch kosztował tyle, co połowa Syrenki? Gdzie można było usłyszeć: „czeńcz many”, a gdzie: „E, cwany gapa, nie bądź pan taki specjalista z miodem w uszach, pan tu nie stał!”. Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w najnowszej książce Wojciecha Przylipiaka. „Zakupy w PRL. W kolejce po wszystko” w księgarniach już od 8 listopada!
Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?

Reportaż Wojciecha Przylipiaka to opowieść o zakupowej rzeczywistości w latach 1945-1989: od małych sklepów osiedlowych, po okazałe domy handlowe. Od prób prywatnego handlu, po sieciówki typu Moda Polska i świat luksusu znany z Peweksów. 

Autor oddaje głos ludziom po obu stronach lady: bywalcom sklepów, poszukiwaczom wyjątkowych towarów, sprzedawcom. Nie powiela utrwalonych mitów o czasach wiecznego niedoboru, raczej buduje  z fragmentów zasłyszanych historii świat rzeczywisty, niepozbawiony oryginalności, społecznej inicjatywy, codziennej ekscytacji. To również świat ponadczasowego designu, mody, która wciąż zachwyca, zapachu świeżo mielonej kawy, fantastycznych haseł i grafik reklamowych czy nowoczesnych pawilonów handlowych rozświetlonych neonami. 

Autor przytacza też wiele przykładów, jak zakupowy świat pokazywała popkultura, kino, telewizja czy książki. „Zakupy w PRL. W kolejce po wszystko” to książka idealna na prezent! To świetna okazja do pełnej sentymentów lektury lub - w przypadku młodszego czytelnika - ciekawa pozycja pozwalająca poznać świat, jaki trudno sobie obecnie wyobrazić. 

Wojciech Przylipiak – dziennikarz, kolekcjoner zabawek z PRL-u, pamiątek, komputerów i elektroniki sprzed lat. Ich historie opisuje na swoim blogu BufetPRL.com. Był redaktorem dodatku "Kultura" do "Dziennika Gazety Prawnej", dziennikarzem magazynu "Esquire", PAP. W 2020 roku w wydawnictwie Muza ukazała się jego książka „Czas wolny w PRL”. Rok później „Sex, disco i kasety video. Polska lat 90.”.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gość 15.12.2023 12:40
Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 6°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 998 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test