W ostatnim czasie kuchnia azjatycka podbija serca coraz większej liczby osób. I nic dziwnego! W jej przygotowaniu specjalną wagę przykłada się do harmonii i odpowiedniego dobrania składników. Ta dbałość o szczegóły i estetyczny sposób podawania dań sprawia, że można przenieść się w najdalsze rejony Azji raptem w jedno popołudnie. Samo pojęcie „kuchnia azjatycka” jest bardzo szerokie i nie powinniśmy używać go w liczbie pojedynczej. Korea, Japonia, Tajlandia czy Indie – każde z tych miejsc ma swoje smaki, tradycje ważne dla regionów, własne zapachy i potrawy. Każda z odmian kuchni dostarcza pełen wachlarz odrębnych doznań kulinarnych. To, co może je łączyć to powszechnie używane produkty, takie jak owoce morza, ryż lub cienki makaron, np. sojowy, sos sojowy, tofu. Czynnikiem, który najbardziej podkręca smak, są oczywiście przyprawy – liście limonki kafir, papryka gochugaru, kolendra, czy imbir.
Japoński omlet z kapustą – okonomiyaki
W dosłownym tłumaczeniu „okonomiyaki” oznacza proste „smaż, co lubisz/chcesz”. Nie będzie tu jednak konkretnego przepisu. Całość można porównać do swego rodzaju azjatyckiej… pizzy! Podstawą jest smażony na rozgrzanej patelni lub blasze mączno-jajeczny placek, na wierzch którego można wyłożyć dowolne dodatki. Dzięki niezliczonym modyfikacjom danie na stałe wpisało się w narodowe menu. Historia placków sięga XVI w., zaś przełom w popularności tego dania przypadł na 1923 r. Po wielkim trzęsieniu ziemi w Kanto brakowało żywności w tym głównie ważnego dla Japończyków ryżu. Wtedy to placki okonomiyaki stały się odrębnym posiłkiem (wcześniej uchodziły za przekąskę). Najczęściej wykorzystywane dodatki to drobno siekana kapusta, cebula lub mięso.
Chińskie bułeczki na parze - baozi
Można je kupić na licznych targowiskach i straganach, ale też praktycznie w każdej restauracji. Danie jest na tyle uniwersalne, że jest dostępne zarówno na ulicznych stoiskach, jak i w wyrafinowanych knajpach. Mowa o gotowanych na parze, mięciutkich bułeczkach wypełnionych nadzieniem. Na ogół jest to wieprzowina, owoce morza, nasiona lotosu lub farsz z fasoli. Ponoć Chińczycy zajadają się tym przysmakiem od przeszło 2 tysięcy lat. Obecnie baozi cieszą się popularnością niemal w całej Azji. Te dość spore bułeczki (o średnicy ok. 10 cm) zwykle jada się na śniadanie, często z dodatkiem sosu sojowego lub pasty chili. Od naszych rodzimych pierogów odróżnia je sposób przygotowania, gotuje się je bowiem na parze. W baozi najważniejsze jest wyrobienie ciasta, które powinno być elastyczne i delikatne. Do naszykowania można użyć orientalnej mąki, dostępnej w wyspecjalizowanych sklepach, ale sprawdzi się też klasyczna mąka pszenna, którą uprzednio należy przesiać.
Kimchi – orientalny superfood
To nic innego jak sfermentowane lub kiszone warzywa z przewagą kapusty pekińskiej. Kimchi to niemalże symbol kuchni koreańskiej, który świetnie smakuje i wyostrza smak potraw. Jest też cenione za swoją niskokaloryczność (ok. 40 kcal w 150 g!) oraz wysoką zawartość witamin A i C. Warto też dodać, że tak przygotowane warzywa obniżają poziom cholesterolu we krwi. Można je jeść na zimno i na ciepło, osobno lub jako dodatek do dań. Działa przeciwstarzeniowo, a niektórzy wierzą, że polepsza nawet wygląd. Kiszona kapusta kimchi zawiera ponad 30 aminokwasów. To prawdziwa bomba witaminowa dla naszego organizmu!
Podróż do Azji z urządzeniem Thermomix TM6®
Te i inne przepisy na dania kuchni azjatyckiej znajdziesz na platformie z przepisami Cookidoo® na urządzenia Thermomix®. 7 lipca miała premierę specjalna, dedykowana Azjii kolekcja. Dzięki niej możesz przygotować nawet 3-daniowe menu: np. pikantną zupę imbirowo-limonkową z wędzonym tofu, kalafior Kung Pao z sezamową surówką z marchewki. Obiad lub kolację uzupełni orientalny deser – cytrynowy sernik japoński.
Thermomix® to jedno z najbardziej wielofunkcyjnych urządzeń kuchennych na świecie. Na co dzień korzystają z niego także szefowie kuchni renomowanych restauracji! Sprzęt z powodzeniem oferuje wiele funkcji zastępując wiele urządzeń np. mielenie, wyrabianie ciasta, blendowanie, rumienienie, fermentowanie, gotowanie na parze czy ważenie. To jedno urządzenie, a wiele możliwości – od teraz nie musisz szukać miejsca w szafkach na kolejne garnki i akcesoria kuchenne!
Źródło: materiały prasowe Vorwerk Polska
Napisz komentarz
Komentarze