Reklama

Jajko w zieleni, czyli kilka inspiracji na talerzu

Jaja to prawdziwe skarbnice substancji odżywczych. Jeśli połączymy je ze świeżymi warzywami, mamy prosty sposób na dostarczenie organizmowi niezbędnych witamin i minerałów. Szczególnie o tej porze roku takie dania są nie tylko zdrowe, ale wyjątkowo smaczne. Wystarczy kilka jajek, szczypiorek, koperek, pietruszka, rzodkiewka lub szparagi i błyskawicznie wyczarujemy potrawy, które równie szybko znikną z talerzy.
Jajko w zieleni, czyli kilka inspiracji na talerzu

Autor: Fermy Drobiu Jokiel

Połówka jajka posypana pokrojonym szczypiorkiem z niewielkim dodatkiem majonezu to klasyczny przysmak. Jednak to niejedyny sposób na kreatywne wykorzystanie sezonowych warzyw w jadłospisie jajkożercy. 

 

- Łączenie  sezonowych warzyw z jajkami to sposób na posiłek smaczny, zdrowy i prosty do przyrządzenia dla każdego – mówi Tomasz Jokiel, ekspert firmy Fermy Drobiu Jokiel. – Jajko w połączeniu z warzywami to porządna dawka witamin i minerałów. Takie danie uwalnia więcej kartenoidów, czyli przeciwutleniaczy. A te chronią przed rakiem i schorzeniami układu krążenia.

 

Omlet z warzywami – śniadanie idealne

 

Składniki:

1 łyżka mąki pszennej

2 jaja (M lub L Fermy Drobiu Jokiel)

1 cebula dymka

szczypiorek

świeże zioła (np. oregano, bazylia)

dwa plasterki szynki 

szczypta soli

pęczek rzodkiewki

1 łyżka zielonego groszku

masło do smażenia

 

Oddzielamy białka od żółtek, białka ubijamy mikserem lub trzepaczką ręczną, dodając szczyptę soli. Dodajemy żółtka oraz łyżkę mąki pszennej, całość mieszamy na gładką masę. Na koniec wsypujemy posiekane zioła oraz szczypiorek i delikatnie mieszamy. Wylewamy puszystą masę jajeczną i smażymy na małym ogniu pod przykryciem z obu stron przez około 5 minut. Osobno na patelni podsmażamy szynkę, następnie mieszamy z groszkiem i pokrojoną w ćwiartki rzodkiewkę. Farsz wykładamy na omlet i składamy na pół. Podajemy z pieczywem. 

 

 

 

 

Francuskie naleśniki ze szparagami – pomysł na pyszny obiad lub kolację 

Składniki na ciasto:

2 jaja (M lub L Fermy Drobiu Jokiel)

150 ml mleka

150 ml wody

125 g mąki

szczypta soli

40 g rozpuszczonego masła

Składniki na farsz:

1 wiązka zielonych szparagów

szynka parmeńska

twardy żółty ser

Jaja łączymy z płynnymi składnikami i miksujemy przy użyciu malaksera. Do tak przygotowanych jajek dodajemy partiami przesianą mąkę, a na koniec rozpuszczone masło. Ciasto przykrywamy i odstawiamy do lodówki na co najmniej pół godziny. Zanim przystąpimy do smażenia, całość należy ponownie wymieszać. Na rozgrzanej patelni smażymy cienkie naleśniki. Od szparagów odcinamy zdrewniałe końcówki i gotujemy w osolonej i lekko posłodzonej wodzie przez ok. 5 minut (w zależności od grubości szparagów). Wyjmujemy, przelewamy zimną wodą i odsączamy. Na naleśniku układamy plaster szynki, po 2-3 szparagi, posypujemy startym żółtym serem, a następnie zawijamy w rulon. W wysmarowanym masłem naczyniu żaroodpornym układamy zwinięte naleśniki. Zapiekamy w rozgrzanym do 180 st. piekarniku przez ok. 20 minut. Naleśniki można zapiekać z sosem beszamelowym lub podawać polane sosem holenderskim. 

 

Fermy Drobiu Jokiel to rodzinna polska firma od ponad 30 lat zajmująca się profesjonalną produkcją jaj konsumpcyjnych, mająca swoją siedzibę we Wroniawach koło Wolsztyna w woj. wielkopolskim. Jakość jaj z Ferm Drobiu Jokiel jest zagwarantowana przez kompleksową kontrolę na wszystkich etapach produkcji. Cały proces od początku do końca przebiega wewnątrz firmy, począwszy od wyhodowania kur niosek, przez produkcję jaj, do ich pakowania i dystrybucji. Na Fermach Drobiu Jokiel każdego dnia 190 tys. kur znosi ponad 170 tys. jaj. Nioski karmione są pełnowartościowymi ziarnami zbóż i piją wodę z czystego, lokalnego ujęcia. Producent działa zgodnie ze standardami GMP (Good Manufacturing Practice). www.fdjokiel.pl



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test