Reklama

Domowa wygoda i komfort – co wybrać: skarpetki czy kapcie?

Każdy z nas ma swój sposób na zapewnienie sobie komfortu w domowym zaciszu. Po długim dniu pracy czy nauki w szkole, zwłaszcza zimą, gdy pogoda zmusza do noszenia ciężkich butów, nie ma nic przyjemniejszego niż zmienić je po powrocie do domu na… No właśnie, co wybrać - skarpetki czy kapcie? Oto porównanie obu opcji, które pomoże ci podjąć decyzję.
Domowa wygoda i komfort – co wybrać: skarpetki czy kapcie?

Trudno rozsądzić jednoznacznie, co jest lepsze, skarpetki czy kapcie. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji, a nawet stylu życia - podkreśla na wstępie stylistka związana z marką KiK. - Przykład? Proszę bardzo. Energiczne dzieciaki, których wszędzie pełno i w jednej chwili skaczą po łóżku, a w drugiej chlapią się przy umywalce, zamiast grzecznie myć ręce, mogą zdecydowanie woleć urocze skarpetki, których nie zgubią tak łatwo jak kapci w ferworze zabawy. Za to na przykład dla osób, którym jest ciągle gorąco, wsuwane kapcie mogą być bardziej komfortowym rozwiązaniem. Jeśli zrobi im się za ciepło, jednym szybkim ruchem mogą je po prostu zdjąć ze stóp - zauważa ekspertka.

 

 Obie opcje mają o wiele więcej zalet i wad. Zacznijmy od skarpetek, które w ostatnich latach są dostępne w tylu wzorach, stylach i kolorach, że nawet najbardziej zagorzałym entuzjastom kapci trudno przejść obok nich obojętnie. 

 

Skarpetki - lekkość i swoboda 

 

Skarpetki są lekkie, miękkie i nie krępują ruchów, to ich główne zalety. Do tego są bardziej przewiewne i higieniczne, bo zdecydowanie łatwiej je wyprać i wysuszyć niż kapcie. Nawet jeśli wybierzesz te grubsze, polarowe, wełniane czy termiczne, które naprawdę dobrze grzeją zimą - zauważa stylistka związana z siecią sklepów KiK. 

 

Jednak główną zaletą dla wszystkich osób, które choć trochę interesują się modą albo po prostu lubią dbać o spójny look nawet w domowym zaciszu, jest to, że dzięki ogromnemu wyborowi wzorów i kolorów skarpetki mogą być świetnym dodatkiem uzupełniającym domową stylizację. W końcu we własnych czterech kątach też można pobawić się modą, nawet jeśli komfort gra tu pierwsze skrzypce i spędzasz wieczór w piżamie - dodaje ekspertka.

 

Czy lekkie i urocze skarpetki mają zatem jakieś wady? - Z pewnością nie chronią przed zimnem tak dobrze, jak kapcie. Do tego jeśli są za luźne, mogą się irytująco zsuwać albo przekręcać na stopie, co bywa niekomfortowe. Nie da się też ukryć, że skarpetki „nie wybaczają” podłogi, która nie jest idealnie czysta… - uśmiecha się stylistka. 

 

Kapcie - solidna ochrona i ciepło 

 

Kapcie to domowa klasyka, która ma swoich wiernych zwolenników. Nic dziwnego, że obecnie w sklepach mogą przebierać w rozmaitych modelach - od uroczych, przez ortopedyczne, po eleganckie. 

Co ma na ich temat do powiedzenia stylistka KiK? - Nie da się ukryć, że każdy zmarzluch i osoba, która mieszka w domu, gdzie są „zimne podłogi” docenia izolację, jaką zapewniają kapcie. Ich główną zaletą jest właśnie to, że jest w nich cieplej niż w skarpetkach. Do tego są bardziej stabilne i lepiej sprawdzają się na śliskich płytkach lub parkietach czy w przypadku osób, np. starszych, które nie ruszają się tak sprawnie jak rozbrykane pięciolatki. Poza tym współczesne modele mogą być równie miękkie i komfortowe jak puchate skarpetki. Oprócz tego są zdecydowanie bardziej higienicznym rozwiązaniem w domach, gdzie mieszkają gubiące sierść koty i psy - wylicza ekspertka. 

 

Czy zatem tak praktyczne rozwiązanie może mieć wady? - Owszem. Kapcie są mniej przewiewne i, w zależności od rodzaju, może być trudniej utrzymać je w czystości. Bo o ile miękkie bambosze możesz wrzucić do pralki, to skórzane „góralskie” klapki, które lubi tak wiele osób, tak potraktowane nie „przeżyłyby” długo - zauważa stylistka.   

 

Trzecie rozwiązanie

 

Co więc wybrać? Jeśli zależy Ci na pełnej swobodzie i stylu, skarpetki będą strzałem w dziesiątkę. Jeśli jednak szukasz czegoś praktycznego i naprawdę ciepłego, co zapewni Ci pełną ochronę przed zimnem, kapcie to idealne rozwiązanie, zwłaszcza gdy zimowe dni dają się we znaki. - Jednak najlepszym rozwiązaniem może się okazać… zestaw. Skarpetki na cieplejsze i bardziej aktywne dni, a kapcie na zimniejsze – mówi stylistka związana z marką KiK. - Dzięki temu stopy będą zawsze w pełni komfortowo otulone, niezależnie od warunków. Dokładnie tak, jak powinno być w domu!

 

 

KiK Textil Sp. z o.o.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 4°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test