Reklama dotacje unijne dla firm

Jak wzmacniać odporność malucha zimą? 5 praktycznych porad

Najchłodniejsza pora roku stawia przed rodzicami niemowląt i małych dzieci wiele wyzwań. Niska temperatura, krótsze dni i ograniczona ekspozycja na słońce sprawiają, że należy w szczególny sposób zadbać o odporność swoich pociech. Jak wspierać siły obronne maluszka podczas zimowych miesięcy? Na to pytanie odpowiada Monika Dorenda-Czuchaj, położna i certyfikowana doradczyni laktacyjna oraz ekspertka marki Mama i ja – wody źródlanej dedykowanej potrzebom kobiet w ciąży, karmiących oraz niemowląt.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP
Jak wzmacniać odporność malucha zimą? 5 praktycznych porad
Monika Dorenda-Czuchaj, położna, certyfikowany doradca laktacyjny – ekspertka marki Mama i ja. Fot. Monika Dorenda-Czuchaj

1. Ruch niezależnie od pogody
Aktywność fizyczna na świeżym powietrzu to jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów na wzmocnienie odporności dziecka. Kluczem do komfortowej zabawy w mroźną pogodę jest odpowiednia garderoba, najlepiej dobrana warstwowo, na tzw. cebulkę. Codzienne spacery, zabawa w śniegu czy jazda na sankach nie tylko wspaniale hartują mały organizm, ale także wspierają prawidłowe krążenie, poprawiają dotlenienie organizmu i pozytywnie wpływają na nastrój. Przed wybraniem się na spacer warto sprawdzić stan powietrza, dotyczy to szczególnie tych regionów, gdzie poziom jego zanieczyszczeń jest bardzo wysoki. Pomocne w tym celu są dedykowane aplikacje. Nie ignorujmy też ogłoszeń w mediach o wysokim poziomie smogu, zwłaszcza w okresie grzewczym, radzi ekspertka.

Reklama

2. Zbilansowana dieta – podstawa odporności

Zdrowe odżywianie odgrywa niezwykle ważną rolę w budowaniu silnego układu odpornościowego dziecka, dlatego w zimowym jadłospisie nie powinno zabraknąć warzyw, pełnoziarnistych produktów zbożowych oraz tych zawierających zdrowe tłuszcze, jak np. awokado. Warto sięgać po sezonowe dary natury, takie jak marchew, buraki, jabłka czy kiszonki, które dostarczają organizmowi witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. W codziennej diecie dobrze jest uwzględnić także orzechy, pestki i tłuste ryby, będące źródłem kwasów tłuszczowych omega-3. Składniki te wspierają pracę układu odpornościowego i korzystnie wpływają na rozwój mózgu.Zróżnicowany i dobrze zbilansowany jadłospis nie tylko wzmacnia organizm malucha, ale także dostarcza mu energii tak potrzebnej na zimowe dni, podkreśla położna.

3. Zadbaj o regularny sen i regenerację

Dzieci potrzebują od 10 do 12 godzin regeneracji, aby ich organizm mógł prawidłowo funkcjonować i skutecznie bronić się przed infekcjami. Dobry sen nie tylko wzmacnia odporność, ale także wpływa na poprawę koncentracji i ogólne samopoczucie malucha. Ważne, aby ustalić stałe godziny zasypiania – taka rutyna pozwala organizmowi dziecka dostosować się do naturalnego rytmu dnia i nocy, co nie tylko ułatwia zasypianie, ale także poprawia jakość samego odpoczynku, radzi Monika Dorenda-Czuchaj.

4. Wietrzenie i nawilżanie powietrza w domu

Zimą większość czasu spędza się w ogrzewanych pomieszczeniach, w których często panuje suche powietrze. Aby utrzymać optymalne warunki, warto regularnie wietrzyć mieszkanie, 
w tym również pokój, w którym sypia maluszek. Wpuszczanie świeżego powietrza do pomieszczeń pomaga utrzymać właściwy poziom wilgotności oraz usuwa zanieczyszczenia, np. w postaci kurzu. W najchłodniejszej porze roku niezastąpione są nawilżacze powietrza, pomagające utrzymać wilgotność na optymalnym poziomie, zwykle w granicach 40-60%. Stosowanie takich urządzeń nie tylko zapobiega wysuszaniu powietrza, ale także może wspierać odporność dziecka, minimalizując ryzyko infekcji dróg oddechowych. W zadbaniu o komfort i bezpieczeństwo maluszka pomocne są też oczyszczacze powietrza, niezbędne zwłaszcza w dużych miastach narażonych na smog. Warto wybierać modele, które są łatwe do czyszczenia, aby uniknąć gromadzenia się pleśni czy bakterii, dodaje ekspertka. 

5. Nawodnienie jako zdrowy nawyk

Gdy temperatura spada, często zapomina się o odpowiednim nawodnieniu, ponieważ uczucie pragnienia nie jest tak intensywne jak latem. Jednak regularne przyjmowanie płynów jest niezbędne, aby organizm mógł sprawnie funkcjonować. O ile o odpowiednie dostarczenie płynów u niemowląt może zadbać mama, bo jej mleko zawiera wszystkie niezbędne składniki odżywcze, to dzieci od szóstego miesiąca są podatniejsze na odwodnienie. Dobrym pomysłem jest włączenie nawyku regularnego picia w codzienną rutynę maluszka. Można to osiągnąć, stawiając kolorowe kubeczki z napojami w zasięgu jego ręki lub proponując wspólne picie wody podczas przerw na odpoczynek. Zadbajmy o to, by napoje, zwłaszcza na spacerach, miały odpowiednią temperaturę, którą pomoże nam utrzymać termos czy specjalne opakowanie na butelkę. Ważne jest także, aby wybierać wodę o odpowiednim składzie, dostosowanym do potrzeb maluszka, podpowiada położna.

 

 

 

Woda źródlana Mama i ja zawiera jedynie 270 mg składników mineralnych na 1 litr, a zawartość sodu wynosi tylko 7,77 mg na 1 litr. Czystość każdej partii produkcyjnej gwarantują wnikliwe analizy laboratoriów wewnętrznych oraz niezależnych placówek badawczych, które regularnie prowadzą badania sensoryczne i mikrobiologiczne. Produkt posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka nr 106/OP.

Monika Dorenda-Czuchaj 

Magister położnictwa, specjalistka pielęgniarstwa ginekologiczno-położniczego, doradca laktacyjny, instruktor szkoły rodzenia. Prywatnie mama czwórki dzieci, w tym bliźniąt. Współzałożycielka szczecińskiej Strefy Mamy i Dziecka, czyli miejsca wsparcia, a nie oceniania dla przyszłych i świeżo upieczonych mam. Monika w Strefie Mamy i Dziecka tworzy poradnie laktacyjną, a także otacza opieką kobiety w trakcie zajęć szkoły rodzenia i wizyt patronażowych

Woda źródlana Mama i ja 

 

Mama i ja  to w pełni bezpieczna, niegazowana woda źródlana, wyróżniająca się niskim stopniem mineralizacji i niewielką zawartością sodu. Stanowi optymalne uzupełnienie codziennej diety kobiet 
w ciąży oraz mam karmiących piersią. Znakomicie nadaje się również do przygotowywania posiłków dla niemowląt i dzieci w każdym wieku.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 10°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test