Sery holenderskie i sery szwajcarskie – za co je uwielbiamy?
Harmonijny i stonowany smak, kremowa konsystencja oraz delikatny zapach – właśnie za to Polacy pokochali podpuszczkowe sery żółte typu holenderskiego i szwajcarskiego. Uwielbiają je zwłaszcza najmłodsi smakosze, których podniebienia dopiero przyzwyczajają się do bardziej wyrazistych smaków. Czym jednak różnią się od siebie te najpopularniejsze wśród dojrzewających gatunków sery żółte?
– Podstawowa różnica w smaku, konsystencji i aromacie serów holenderskich i szwajcarskich wynika z indywidualnego procesu produkcji. Sery holenderskie umieszczamy w solance na ok. dwie doby, podczas gdy sery szwajcarskie wyjmujemy z solanki nieco wcześniej. Różnią się także okresem i temperaturą dojrzewania. – wyjaśnia Ewa Polińska z MSM Mońki. – Co ciekawe, dojrzewające sery żółte produkowane w Polsce, w przeciwieństwie do innych państw Unii Europejskiej, zawierają mniej soli. W naszym kraju jej zawartość oscyluje na poziomie ok. 1,5 procenta, z kolei w innych krajach sięga ok. 2,5 procenta. – dodaje.
Sery typu holenderskiego zaliczamy do serów twardych lub półtwardych. Charakteryzują się wyraźnie żółtym kolorem oraz lekko słodkawym smakiem. Do ich grona zaliczamy m.in. ser Gouda, ser Edamski, ser Morski oraz ser Podlaski, które różnią się między sobą czasem dojrzewania, a więc miękkością, intensywnością zapachu i poszczególnymi nutami smakowymi.
Ser Gouda posiada sprężystą, elastyczną i zwartą teksturą, gładką i jasnożółtą skórkę oraz wyraźnie śmietankowym smakiem. Ser Edamski wyróżnia się wyraźnie orzechową nutą smakową, delikatną kwasowością oraz niewielkimi dziurkami. Na półce sklepowej rozpoznasz go po twardej i suchej skórce pokrytej czerwonym lub żółtym woskiem. Ser Morski jest nieco bardziej pikantny, miękki i lekki. Z kolei ser Podlaski również zachwyca swoją delikatną ostrością oraz jasnożółtym kolorem.
Sery typu szwajcarskiego wyróżniają charakterystyczne, okrągłe lub owalne dziury o wielkości grochu, a nawet orzecha laskowego. To typowe sery twarde, do grona których zaliczamy m.in. ser Aldamer, ser Nadbiebrzański i ser Moniecki. Aldamer wyróżniają duże dziury, orzechowy aromat oraz słodki smak. Ser Nadbiebrzański charakteryzuje się dojrzałym zapachem oraz sprężystą i jednolitą konsystencją. Z kolei ser Moniecki ceniony jest za swój łagodny aromat, gładki miąższ i delikatny smak.
Z czym najlepiej korespondują dojrzewające sery żółte?
Twarde i aromatyczne sery szwajcarskie to doskonała baza serowego fondue. Idealnie sprawdzają się także na zimno jako składnik koreczków lub sałatek. Doskonale łączą się z pieczywem i makaronami, a także grzybami i owocami np. melonami, gruszkami, winogronami i morelami. Z kolei sery holenderskie są doskonałe do zapiekania lub tostowania. Najczęściej wykorzystywane są do dań z makaronem, kruchych tart oraz pizzy. Są także wdzięcznym uzupełnieniem dań z kurczakiem lub łososiem.
Jedną z najpopularniejszych form serwowania sera żółtego jest tzw. deska serów, którą można podawać jako aperitif lub przekąskę po daniu głównym. Deskę z kawałkami różnorodnych serów żółtych należy wzbogacić owocami, wędlinami i orzechami, które idealnie zrównoważą poszczególne smaki oraz pozwolą wydobyć z sera zupełnie nowe nuty.
– Komponując tacę serów należy pamiętać, że poszczególne gatunki sera powinno układać się zgodnie z ruchem wskazówek zegara – od lekkich i łagodnych do ostrych i bardziej wyrazistych oraz od miękkich po twarde. Zgodnie z tą zasadą, sery typu szwajcarskiego powinny być umieszczane na samym końcu. Najlepiej wyciągnąć je z lodówki na godzinę przed podaniem gościom. Ser żółty typu szwajcarskiego smakuje najlepiej, gdy jego temperatura jest niższa od temperatury pokojowej o ok. 3 stopnie Celsjusza. – radzi Ewa Polińska z MSM Mońki. – Warto przy tym wybierać te najlepszej jakości. Nasze sery wyróżnia przede wszystkim „czysta etykieta”, czyli maksymalnie prosty skład, zawierający jedynie mleko, sól, bakterie fermentacji mlekowej oraz podpuszczkę mikrobiologiczną. – precyzuje.
Czy można serwować ser żółty na słodko?
Aromatyczny ser żółty podawany na słodko to prawdziwa eksplozja smaków. Wyrazisty słony smak sera sprawia, że pozostałe składniki wydają się znacznie słodsze. Jeżeli chcesz się o tym przekonać, spróbuj dodać do klasycznych racuchów z jabłkami odrobinę tartego żółtego sera. Innym oryginalnym przepisem na wykorzystanie sera żółtego w daniach deserowych jest dodanie tartego sera do popularnych naleśników z twarogiem i polanie ich rozpuszczoną czekoladą. Podobny efekt osiągniemy przygotowując muffinki z czekoladą wzbogacone wiórkami dojrzewającego żółtego sera.
Daniem, które stanowi doskonałą bazę do eksperymentów z miksowaniem składników słodkich i wytrawnych, są rogaliki z ciasta francuskiego z farszem z sera żółtego i tym, co tak naprawdę podpowie nam nasza wyobraźnia. Przepis bazowy podajemy pod tekstem. Smacznego!
Rogaliki z serem żółtym
Składniki:
- 3 arkusze ciasta francuskiego
- 10 łyżek startego sera żółtego Gouda MSM Mońki
- 1 jajko
Przygotowanie:
Ciasto francuskie rozmrozić i podzielić na równej wielkości trójkąty o długich bokach i krótszej podstawie. Na każdym trójkącie położyć po łyżeczce startego sera żółtego. Brzegi posmarować białkiem. Każdy trójkąt zrolować od podstawy w kierunku wierzchołka i nadać mu kształt rogalika. Ważne, aby rogaliki zwijać z początku nieco luźniej, a potem bardziej ściśle. Następnie ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku z termoobiegiem. Do croissantów można dodać również konfitury lub czekoladę.
Napisz komentarz
Komentarze