Reklama

Nowogard: Złote Gody i Medale za Długoletnie Pożycie dla 26 par małżeńskich

W piątek, 12 maja w Restauracji „Przystań”, odbyła się uroczystość uhonorowania par małżeńskich ze staże 50 lat pożycia list gratulacyjnymi oraz przyznawanymi przez prezydenta RP medalami za długoletnie pożycie małżeńskie. W imieniu prezydenta medale wręczał burmistrz Nowogardu Robert Czapla z udziałem zastępcy burmistrza Krzysztofa Kolibskiego, oraz zastępcy kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Marioli Tyrcha.
Nowogard: Złote Gody i Medale za Długoletnie Pożycie dla 26 par małżeńskich

Dla wiceburmistrza Krzysztofa Kolibskiego była to wyjątkowa uroczystość – w gronie jubilatów znaleźli się jego rodzice.

Reklama

Jak zwykle przy takiej okazji wraz z wyrazami uznania dla wytrwałości w związku i wzajemnej miłości i szacunku jubilatów padało wiele słów uznania i dalszych długich lat pożycia w szczęściu i zdrowiu. W trakcie wręczania listów pochwalnych i dekoracji medalami nie brakowało chwil wzruszenia.

Wśród jubilatów którzy ponad pół wieku temu, przyrzekali sobie miłość i uczciwość małżeńską znaleźli się Państwo:

- Janina i Stefan Balbusowie,

- Teresa i Jerzy Biernaccy,

- Zofia i Tadeusz Czarneccy,

- Regina i Andrzej Czarnowscy,

- Stanisława i Kazimierz Dębiccy,

- Maria i Jerzy Gortatowie,

- Zofia i Konstanty Jacniaccy,  

- Janina i Franciszek Jurkowie,

- Alicja i Stanisław Kazubowie,

- Wiesława Kałuża,

- Bożena i Jan Kolibscy,

- Marianna i Jan Krawczykowie,

- Teresa i Jan Krystkiewiczowie,

- Helena i Marian Lipcowie,

- Anna i Adam Ługowscy,

- Krystyna i Zbigniew Maciągowie,

- Bogumiła i Henryk Muchowie,

- Janina i Jan Owsińscy,

- Marianna i Jan Podlesiowie,

- Seweryna i Zenon Puchowie,

- Krystyna i Tadeusz Rokoszowie,

- Zenona i Michał Rybkowie,

- Irena i Ryszard Rybarczykowie,

- Krystyna i Marian Sudomierscy,

- Elżbieta i Jan Śmigielscy

- Krystyna i Aleksander Woźniakowie.

 

Burmistrz Robert Czapla zapewnił wszystkim jubilatom pamiątkowe fotografie które będą do odebrania w Urzędzie Stanu Cywilnego a na zakończenie uroczystości wszyscy zebrani pozwolili sobie na wykonanie zbiorowej pamiątkowej fotografii.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 11°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test