Reklama
Wyczekiwany pierwszy dzień wiosny...

PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY W SP MODLIMOWO

PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY W SP MODLIMOWO

21 marca to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Po długiej zimie z tęsknotą wyczekujemy na ciepło, słońce. Pierwszy dzień wiosny przypada na czas równonocy wiosennej.

Reklama

Przygotowania do tego ważnego dnia przez wszystkie dzieci przedszkolne i szkolne trwały kilka dni. Zrobiona Marzanna czekała na paradę w korytarzu szkolnym, w klasach dzieci wykonywały  gaiki, słoneczka, opaski i kapelusze. 

Uczniowie klas I-III przygotowywali wiosenne kanapki, pasty aby wspólnie usiąść przy stole realizując zamierzone działania zdrowego odżywiania.  Kanapki smakowały wyśmienicie bo wiadomo „ Śniadanie daje moc”. 

Tego dnia każda klasa zaangażowała się w pełni, aby zaprezentować się jak najlepiej, przygotowując się do obchodów Pierwszego Dnia Wiosny. Również p. Dyrektor Marzena Stępień przygotowała się do świętowania , przebierając się za Panią wiosnę.

 Kolejnym punktem świętowania była Wiosenna parada gaików, słoneczek na czele z kukłą Marzanną – symbolem odchodzącej zimy. Przy głośnym śpiewie wiosennych piosenek przedszkolaki i uczniowie klas I-III wyruszyli korowodem po Wyszoborze.  Dzieci radośnie zostali powitani przez mieszkańców miejscowości machając z okien swoich domów. Po powrocie Marzanna została spakowana do pudełka aby mogą być wysłana na Grenlandię.

Uczniowie klas IV-VII Pierwszy Dzień Wiosny rozpoczęli zabawami integracyjnymi.  Wszyscy doskonale się bawili, ruch na świeżym powietrzu sprawiał uczniom wielką radość. Nie zabrakło malowania gdzie uczniowie wykazali się wielką kreatywnością malując dywany wiosenne. Przerywnikiem było wspólne ognisko, przy którym prowadzone były rozmowy na temat  relaksu przy muzyce płynącej z głośników. Po wspólnie zjedzonej kiełbasce uczniowie mieli zorganizowane „Podchody plenerowe”, której celem było odszukanie dzwonka schowanego w sejfie.  To zadanie sprawiło wiele radości i pomysłowości uczniom biorącym udział w zabawie. Nad bezpieczeństwem czuwali wychowawcy, nauczyciele. W tym dniu wszyscy wrócili zmęczeni, ale z uśmiechem na twarzy.

J. Żemła


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 12°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1029 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test