Reklama

Co robić, kiedy dziecko obgryza paznokcie? Porady psychologa dziecięcego

Dla dzieci gryzienie palców to często sposób na nudę czy stres. Naszą rolą jest jednak reagować, kiedy widzimy, że maluch obgryza paznokcie. I to nie tylko ze względu na estetykę, ale także potencjalne przyczyny takiego zachowania. Jakie mogą one być i co możemy zrobić?
Co robić, kiedy dziecko obgryza paznokcie? Porady psychologa dziecięcego
ilustracja: DreamLab AI

 

Reklama

 

Co jest przyczyną obgryzania paznokci u dzieci?

 

Trudno naprawić problem, jeśli nie zna się przyczyny, więc przede wszystkim należy się zastanowić, dlaczego dziecko obgryza paznokcie. Potencjalnych powodów jest kilka, a te najbardziej skrajne to nawet ADHD, różnego rodzaju zaburzenia lękowe czy lęk separacyjny.

 

  • Najczęściej jednak nawyk obgryzania paznokci ma podłoże w stresie, których dziecko doświadcza.
  • Czasem także winne jest napięcie mięśniowe, które maluch w taki sposób rozładowuje. 

 

- Powinniśmy więc obserwować, kiedy tego rodzaju zachowanie się nasila. Jeżeli będziemy rozmawiać z naszą pociechą, dowiemy się, co ją trapi i szybko odkryjemy jakie sytuacje mogą potęgować ten stresowy nawyk - tłumaczy psycholog Karolina Lenartekspertka platformy poradnikowej #MAMYNATORADĘ fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty. - Trudna sytuacja rodzinna, brak porozumienia z jednym z domowników albo narodziny drugiego dziecka. To także możliwe wyzwalacze dla takich odruchów.

 

Zdarza się, że powodów należy szukać w szkole lub przedszkolu. Zbliża się wystąpienie publiczne dziecka? A może musi zintegrować się z nową grupą i ta sytuacja je niepokoi? To właśnie może być przyczyną obgryzania paznokci. 

 

Co zrobić gdy dziecko obgryza paznokcie?

 

Rodzic, który zauważy u swojej pociechy obgryzione paznokcie, powinien rozważyć wizytę u psychologa dziecięcego. To pozwoli o wiele lepiej zdiagnozować problem i dowiedzieć się, czy jest on głębiej zakorzeniony, czy po prostu powodem jest jakaś stresująca sytuacja. Co pomoże nam się pozbyć takiego nawyku u dziecka?

  • Rozwiązaniem, po które możemy sięgnąć, są specjalne preparaty dostępne w aptece. Smarujemy dzieciom palce, a gorzki smak, który pozostawia substancja, ma je zniechęcić do kontynuowania niepożądanych czynności. Musimy jednak mieć na uwadze, że nie na każdego malucha to zadziała.
  • Wiele lepszą opcją może być przekształcenie jednego nawyku w drugi, mniej szkodliwy dla dziecięcych palców. Z pomocą przyjdą różnego rodzaju sensoryczne zabawki, w tym tzw. gniotki. Zajęte ręce nie będą wędrować do buzi, a maluch nie będzie już odczuwał potrzeby ich gryzienia.
  • Nawet zwykłe gumki recepturki mogą tutaj wiele zdziałać, a nawet zmienić walkę z nawykiem w fajną zabawę. Zakładając je na małe paluszki czy na nadgarstki, sprawimy dziecku swego rodzaju kolorową biżuterię, którą z chęcią będzie nosić. 

Jednak tym, co jest najważniejsze w pozbywaniu się takich nawyków, zawsze będzie rozmowa z dzieckiem

- Musimy dać mu do zrozumienia, że obgryzanie paznokci jest niewłaściwym zachowaniem - mówi Karolina Lenart, ekspertka fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty. - Jednocześnie starajmy się, żeby taka rozmowa nie była nerwowa i koniecznie strońmy od krzyków oraz krytyki. 

Oprócz uświadomienia dziecku, dlaczego nie warto obgryzać paznokci, dajmy mu też nasze wsparcie. Rodzic, który sam w młodym wieku zmagał się z tym natręctwem, może podzielić się z pociechą swoimi doświadczeniami. To pomoże nawiązać nić porozumienia i łatwiej znaleźć rozwiązanie.

Do jakiego lekarza z obgryzaniem paznokci?

 

Obserwując dziecko na co dzień, możemy być w stanie samodzielnie określić, z czego wynika nawyk obgryzania paznokci. Niemniej jednak warto zasięgnąć porady psychologa dziecięcego, którego opinia również będzie dla nas cenną podpowiedzią. To właśnie lekarz, do którego przede wszystkim powinniśmy wybrać się w takim wypadku.

Kolejne kroki zależne będą od wydanej diagnozy. Być może okaże się, że maluch ma ADHD, zmaga się z jakimiś głębszymi lękami lub ma problemy na tle sensorycznym. Wówczas specjalista pokieruje nas na odpowiednie badanie. Diagnoza integracji sensorycznej sprawdzi, czy dziecko prawidłowo odbiera bodźce z otoczenia, czy też potrzebuje silniejszej stymulacji np. właśnie gryzienia palców.

- Pamiętajmy, że obgryzanie ma również wymiar fizyczny. Troszcząc się o psychikę dziecka, nie zapominajmy o jego ciele - radzi psycholog Karolina Lenart. - Jeśli oglądając ręce malucha zauważymy jakieś ranki czy skaleczenia, powinniśmy udać się do pediatry. Dzięki temu uda się uniknąć zakażenia.

Podpowiedzi dla rodziców:

 

  • Obserwuj dziecko. Uważny rodzic najszybciej zorientuje się, jakie są powody gryzienia palców oraz czy towarzyszą temu dodatkowe objawy.
  • Konsultuj się z psychologiem dziecięcym.Specjalista pomoże odkryć lub potwierdzić przyczynę.
  • Rozmawiaj z dzieckiem.Zrozumienie okazane przez rodzica jest podstawą w pokonywaniu większości problemów, zarówno podczas szukania przyczyn, jak i rozwiązań. 

 

* * *

Porada jest częścią projektu społecznego #MAMYNATORADĘ, którego celem jest wspieranie rodziców w dbaniu o prawidłowy rozwój dzieci. Bezpłatne poradniki dla rodziców opracowują doświadczeni pedagodzy, psycholodzy dziecięcy i logopedzi z praktyką w szkołach i przedszkolach: https://operator.edu.pl/pl/poradnia

 

Projekt prowadzi fundacja edukacyjna Ogólnopolski Operator Oświaty. Finansowany jest z dobrowolnych datków i darowizn oraz odpisów 1,5% podatku PIT (KRS 00000 44866).

 

* * *

Fundacja Ogólnopolski Operator Oświaty od 2001 roku prowadzi działalność edukacyjną, społeczną oraz wspiera samorządy w realizacji zadań i projektów oświatowych. Fundacja jest organizacją pożytku publicznego. Prowadzi bezpłatne przedszkola i szkoły w całej Polsce, w których uczy się 9000 dzieci i młodzieży. Fundacja OOO realizuje również ogólnopolskie projekty edukacyjne, społeczne i rozwojowe: #MAMYNATORADĘ. Poradniki dla rodziców • Dbamy o #EMOOOCJE. Opieka psychologiczna w szkołach i przedszkolach • #LabOOOratorium. Twórz z nami innowacje.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 11°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test