Reklama

Majówka za pasem – gdzie się wybrać i co zabrać na jednodniowy wypad

O tym, że majówka to świetna okazja na wyjazd, nie trzeba nikogo przekonywać. Nie każdy jednak może sobie na niego pozwolić – bo akurat krucho u nas z pieniędzmi, mamy malutkie dzieci, nie mamy z kim zostawić psa czy nie dostaliśmy urlopu 2 maja… Powodów może być mnóstwo, co nie znaczy, że pozostaje nam jedynie spędzić ten czas leniuchując w domu czy opychając się kiełbaskami z grilla na działce.
Majówka za pasem – gdzie się wybrać i co zabrać na jednodniowy wypad

Nie ma w tym oczywiście nic złego (choć w przypadku grilla warto postawić też jednak na warzywa i trochę ruchu), ale po długiej zimie mało kto ma ochotę spędzać kilka prawdziwie wiosennych dni zamkniętym w czterech ścianach.    

W takiej sytuacji zawsze można zdecydować się na jednodniową wycieczkę, która – przy dobrej organizacji – powinna kosztować mniej niż czteroosobowy wypad do zoo i kina lub w ogóle nie uszczuplić naszych finansów.

Miejskie zwierzę         

Majówka to świetna okazja, by wybrać się na całodzienne zwiedzanie własnego miasta. Możemy ustalić, że odwiedzimy wszystkie parki w swoim mieście albo pojedziemy do oddalonej o kilkanaście kilometrów miejscowości, w której jest muzeum cukierków, ruiny malowniczego dworku o romantyczno-dramatycznej historii, a nawet najlepsze w okolicy lody. Chodzi o to, by odkryć nowe miejsca w dobrze znanym otoczeniu lub spojrzeć na nowo i z większą uwagą na to, co jest – czasem tylko pozornie – dobrze znane.       

Człowiek (z) lasu       

A może mamy dosyć miasta i jedyne, o czym marzymy, to ucieczka od zgiełku, tłumów i smogu na łono przyrody? Nic prostszego, wystarczy wybrać się na piknik do lasu. Na miejscu, oprócz jedzenia, można oczywiście spacerować, „wybiegać” psa, grać w badmintona, podszkolić się z fotografowania przyrody, a nawet śpiewać na całe gardło do utraty tchu. Proste przyjemności, na które na co dzień nie mamy czasu, pomogą nam się zrelaksować i znów choć trochę poczuć niczym dziecko.         

Ekwipunek

Ogromną zaletą wspomnianych propozycji jest to, że są niekosztowne i można, dzień po dniu, wykorzystać wszystkie pomysły na spędzenie czasu z bliskimi (lub w samotności) poza domem. Sporym ułatwieniem jest fakt, że w zasadzie do każdej z tych mikrowypraw można się przygotować w ten sam sposób. Co przydaje się na „jednodniówkach”?  

Na pierwszym miejscu należy wymienić jedzenie. – W trakcie świąt, w lesie, na wsi czy „w terenie” sklepy są zamknięte albo nie ma ich wcale. Dlatego prowiant na cały dzień zapakowany w lekkie, szczelne pojemniki, to absolutny mus, który na dodatek zapewni nam niezależność – kiedy zgłodniejemy, po prostu sięgamy do plecaka lub torby i możemy się cieszyć pysznym posiłkiem – mówi ekspertka KiK.

 Zaletą pojemników z tworzywa, oprócz wytrzymałości i lekkości jest to, że występują w tylu kształtach i rozmiarach, że bez trudno można je dopasować do naszych potrzeb i rodzajów oraz objętości produktów spożywczych, które zamierzamy w nich umieścić. Treściwa sałatka z warzywami i kurczakiem na bazie makaronu lub kaszy, pokrojone w wygodne do jedzenia rękoma kawałki, własnoręcznie upieczone batoniki zbożowo-bakaliowe z miodem, ciasteczka, orzechy, a nawet jogurt w specjalnym kubku z łyżeczką i osobnym pojemniczkiem na płatki czy musli w pokrywce – to wszystko bez trudu pozwoli nam przetrwać cały dzień poza domem, czy to na wycieczce, czy na pikniku – wylicza specjalistka z KiK.

O czym jeszcze warto pamiętać? Nawet jeśli jest ciepło, dobrze wybrać zabudowane, wygodne buty. W górzystym terenie, tam, gdzie nie ma dróg czy w lesie to mus, ale i w trakcie całodziennego zwiedzania miasta mogą okazać się najwygodniejszym wyborem. Do tego przyda się kurtka, najlepiej przeciwdeszczowa i chroniąca przed wiatrem. W razie potrzeby można rozłożyć ją na trawie, a w przypadku ochłodzenia docenimy ją szczególnie.

Wszystko to najlepiej zapakować w plecaki – dzieci na przykład mogą w swoich nieść kurtki i drobiazgi, tata prowiant (jeśli wybieramy się na piknik, może również wziąć lekki materiałowy kosz, a do niego wrzucić też serwetki oraz naczynia), a mama aparat, koc i apteczkę. Do tej wystarczy zapakować kilka najpotrzebniejszych produktów: plastry opatrunkowe, środek na kleszcze (koniecznie i nie tylko do lasu – kleszcze oraz ich nimfy mogą się kryć nawet w 15-centymetrowej trawie w parku miejskim), nawilżane chusteczki oraz chusteczki higieniczne, ewentualnie „listek” tabletek przeciwbólowych. I można ruszać na majówkową przygodę!

 

Zdjęcia: Odpowiedni ekwipunek na majówkę to podstawa | fot. KiK

 

KiK Textil Sp. z o. o. to jedna z wiodących sieci detalicznych na rynku europejskim. Pierwszy sklep pod szyldem KiK otwarto w 1994 roku w Düsseldorfie. Od tego czasu sieć sukcesywnie się rozrasta rozwijając działalność w kolejnych krajach. Obecnie marka KiK jest w właścicielem ponad 3 500 sklepów na terenie: Polski, Niemiec, Austrii, Holandii, Czech, Słowacji, Słowenii, Węgier, Chorwacji i Włoch.

KiK Textil Sp. z o. o. oferuje bogaty asortyment, obejmujący wysokiej jakości odzież, biżuterię, dodatki, zabawki oraz tekstylia domowe. Swoją ofertę firma kieruje do osób ceniących modne i markowe produkty w atrakcyjnej cenie.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 4°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test