Tłumy, które wypełniły kawiarenkę, chłonęły każdą nutę i każde słowo, a atmosfera była pełna ciepła i wzruszenia. Nie zabrakło także wspólnego śpiewania, które zjednoczyło artystę z publicznością w niezwykłym akcie współtworzenia tego magicznego wieczoru. Każdy utwór spotykał się z owacjami na stojąco, a energia, która wypełniała salę, była wręcz namacalna.
To niezapomniane wydarzenie pokazało, jak wielka siła drzemie w połączeniu poezji i muzyki, oraz jak ogromny talent mamy wśród naszych mieszkańców. Dzięki Monice Maliszewskiej-Grucy, Piotrowi i Dawidowi Gryfice na chwilę stały się stolicą kultury i sztuki, a piątkowy wieczór pozostanie w sercach wszystkich jako piękne wspomnienie.
Napisz komentarz
Komentarze