Reklama

Wakacyjne burze – jak zabezpieczyć sprzęt przed skutkami wyładowań atmosferycznych?

Jedni je kochają i wyczekują, inni traktują jak coś normalnego, a wielu panicznie się ich boi. O czym mowa? BURZE! Sezon wyładowań atmosferycznych powoli się zaczyna. Średnia liczba dni burzowych w naszym kraju, w zależności od obszaru, waha się od 15 do nawet ponad 30 w ciągu roku. Zdarzały się jednak lata, gdy na południu Polski liczba dni burzowych sięgała 40-45 rocznie! Najbardziej burzowym miesiącem według pomiarów meteorologów jest lipiec, a sezonem burzowym określa się okres od maja do sierpnia, to wtedy odnotowuje się 90% dni z wyładowaniami atmosferycznymi. Skutkiem burz są niejednokrotnie uszkodzenia sprzętów domowych. Podpowiadamy co zrobić, by się przed tym uchronić.
Wakacyjne burze – jak zabezpieczyć sprzęt przed skutkami wyładowań atmosferycznych?

Autor: Ecoflow

Za nami pierwsze wiosenne burze, a sezon na nie dopiero się zaczyna. Jeśli chcemy czuć się w pełni przygotowani na sezonu burzowy, podejmijmy odpowiednie działania już dziś. W przypadku wyładowania atmosferycznego, gdy budynek nie posiada instalacji odgromowej, ryzyko uszkodzenia instalacji elektrycznej i podłączonych do niej urządzeń jest bardzo duże. Podejmowanie tak kosztownego ryzyka nie jest konieczne. Producenci przenośnych stacji zasilania podają na tacy gotowe, uniwersalne rozwiązania, skrojone idealnie do naszych potrzeb i możliwości.

Jak chronić urządzenia elektryczne?

Podstawowym zabezpieczeniem urządzeń elektrycznych przed wyładowaniami atmosferycznymi jest instalacja odgromowa, w którą powinien być wyposażony każdy budynek. Dodatkowym zabezpieczeniem jest ogranicznik przepięć, zwany także ochronnikiem przepięciowym. Urządzenie to jest niewielkie i montuje się je w rozdzielnicy elektrycznej. Ogranicznik zabezpiecza całą instalację oraz urządzenia do niej podłączone przed wyładowaniami atmosferycznymi oraz przepięciami indukowanymi, które mogą powstać w sieci elektroenergetycznej nie tylko w czasie burzy. Rozwiązania te stosuje się obligatoryjnie w nowym budownictwie. Niestety, jeśli nie mamy instalacji odgromowej ani ograniczników przepięć, najczęstszą ochroną stosowną w czasie burzy jest… wyjęcie wtyczki urządzenia z kontaktu lub wyłączenie bezpieczników i skuteczne odcięcie się od zasilania. Ale czy tak musi być? Czy w czasie burzy jesteśmy skazani na siedzenie przy świeczkach?  

Jak zapewnić zasilanie w czasie burzy?

Aby nie skazywać się na brak zasilania można zmodernizować istniejącą instalację elektryczną i zapewnić ochronę poprzez elementy odgromowe. To rozwiązanie na lata, ale niestety wiąże się z wysokimi kosztami, wymaga projektu, profesjonalnego montażu i specjalistycznych pomiarów. Czas realizacji takiej inwestycji to nawet kilka miesięcy, a sezon burzowy trwa. Istnieje jednak rozwiązanie, które nie wymaga pozwoleń, projektów i specjalistów. Nie musimy przecież polegać tylko na zasilaniu sieciowym z systemu elektroenergetycznego. Możemy się wyposażyć w przenośne źródło zasilania, takie jak agregat czy mobilna stacja zasilania. Oba urządzenia są przenośne, dostępne od ręki i mogą służyć jako rezerwowe źródło zasilania w każdym momencie. – Przewagą przenośnej stacji zasilania nad agregatem jest możliwość jej użytkowania w pomieszczeniach. Agregat ze względu na wytwarzane spaliny musi pracować na powietrzu lub mieć zapewnione odprowadzenie spalin, a to ogranicza jego mobilność. – zauważa Paweł Tomiczek z EcoFlow. Ponadto korzystanie z agregatu w czasie burzy i podłączanie przedłużaczy, które mokną, ma się nijak do zasad bezpieczeństwa. 

Które rozwiązanie wybrać?

Najwygodniejszym, najbezpieczniejszym i najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem okazuje się wybór przenośnej stacji zasilania. Wówczas nawet nie odczujemy, że pogoda za oknem szaleje – nadal swobodnie będziemy mogli korzystać z urządzeń elektrycznych. Stacja, poza tym, że posłuży jako rezerwowe zasilanie w czasie burzy, może być wykorzystywana jako zasilanie w podróży, ogrodzie czy w plenerze. Wszędzie tam, gdzie będziemy tego potrzebować. Tylko którą stację wybrać? – Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od przenośnej stacji zasilania. Jeśli szukamy kompaktowego rozwiązania, które będzie idealne także na krótki wyjazd, najlepiej sprawdzi się stacja o pojemności 288Wh, która zasili na przykład laptopa przez około 4 godziny. Jeśli stacja miałby posłużyć podczas dłuższej przerwy w zasilaniu, warto wybrać taką o większej pojemności(882Wh), która w czasie burzy będzie w stanie zasilić mikrofalówkę czy telewizor. Dla jeszcze większych potrzeb stworzona została stacja o pojemności 1260, która jest w stanie zasilić lodówkę, klimatyzację czy inne urządzenia o mocy maksymalnej nawet 1800WUrządzenie zapewni użytkownikowi spokój ducha i zasilanie nie tylko w czasie burzy. Można ją zabrać na wycieczkę pod namiot czy na imprezę plenerową. – wyjaśnia Paweł Tomiczek z EcoFlow.

Dużym plusem przenośnych stacji zasilania jest funkcja EPS. Polega ona na tym, że dowolne urządzenie – za wyjątkiem tych, które wymagają awaryjnego zasilania UPS, jak stacje robocze czy serwery danych – podłączamy poprzez stację i jest ono zasilanie z sieci. W przypadku wyłączenia zasilania czy awarii, stacja automatycznie przejmuje funkcję zasilania w ciągu 30 ms. Funkcjonalność idzie zatem w parze z wygodą.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 32 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test