Choć kredyt i pożyczka są potocznie często terminami używanymi zamiennie, to ich udzielanie odbywa się na nieco innych zasadach. Jak mówi Artur Więckowski, ekspert serwisu Chwilowo.pl, podstawową różnicą pomiędzy kredytem bankowym a pożyczką pozabankową jest nie tylko instytucja udzielająca dofinansowania, ale także obowiązujące regulacje prawne: „Procedury dotyczące określenia minimalnej zdolności kredytowej są odmienne – pożyczkodawcy pozabankowi mogą ją ustalić na dowolnym poziomie, a bank musi podążać za wyżej ustalonymi wytycznymi. Zauważalny jest również inny czas potrzebny na otrzymanie pieniędzy oraz poziom wymaganych formalności. Co więcej banki już ogłaszają, że będą podnosić wymagania wobec kredytobiorców”.
Oczywiście istnieją także inne cechy szczególne, które odróżniają jedną i drugą formę finansowania. Dzięki nim na pewne cele nie będziemy w stanie uzyskać kredytu bankowego – nawet jeżeli posiadamy wystarczająco wysoką zdolnością kredytową. Na jakie cele dostaniemy zatem pożądane przez nas finansowanie?
Kredyt i jego cel
Kredyt konsumencki to rodzaj finansowania, który udzielany jest na cele prywatne, niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą oraz zawodową. Do tej grupy zaliczana jest większość pozabankowych pożyczek online. Tego typu kredyt udzielany jest konsumentom, z czego wynikają ukształtowane i wyszczególnione w ustawie cechy tego zobowiązania. W przypadku kredytu konsumpcyjnego, jest on udzielany konsumentom w celu nabywania dóbr. „Choć takie finansowanie jest rodzajem kredytu konsumenckiego, to różni się od niego przede wszystkim dowolnością celu przeznaczenia i brakiem pytania we wniosku pożyczkowym czy kredytowym o cel spożytkowania pożyczonych pieniędzy. Kredyt konsumencki może być natomiast kredytem zaciąganym celowo. Jeśli by to ująć w proste słowa, należałoby stwierdzić, że każdy kredyt konsumpcyjny jest kredytem konsumenckim, ale nie każdy kredyt konsumencki jest kredytem konsumpcyjnym”. – mówi ekspert serwisu Chwilowo.pl.
Kredyt konsumpcyjny rzadko pojawia się w ofercie bankowej, gdyż we wnioskach kredytowych zawsze pojawia się pytanie o cel. Potwierdza to również ustawa o prawie bankowym, a dokładniej art. 69: „Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu”. W związku z tym, banki mogą ustalić hierarchię celów i decydować, który z nich będzie wyżej punktowany, a który niżej. Oczywiście może być tak, że na niektóre cele nie ma możliwości zaciągnięcia kredytu.
Banki nieprzychylne inwestycjom
Banki bardzo niechętnie przyznają kredyty konsumenckie na inwestycje. Nie powinniśmy więc liczyć na pieniądze, za które chcielibyśmy zakupić akcje, obligacje, czy inne papiery wartościowe. Jak mówi Artur Więckowski z porównywarki chwilowo.pl, rynek inwestycyjny jest zbyt obszerny i skomplikowany, aby przeciętny konsument bez bardzo rozległej wiedzy i doświadczenia mógł sobie na nim poradzić: „Rynek inwestycyjny jest bardzo niestabilny i podatny na wpływy zewnętrzne, czyli sytuację gospodarczą, wydarzenia na arenie międzynarodowej czy kształt prawny i ustrojowy otoczenia rynku inwestycyjnego. Co więcej bank, znając realia inwestycyjne, może uznać, że kredytobiorca nie poradzi sobie z tym zadaniem. Z tego powodu nie udzieli finansowania, gdyż jest to nie tylko zbyt duże ryzyko utraty pieniędzy kredytowych, ale także własnych środków. Konsekwencją takiego postępowania byłaby niemożność oddania pożyczonych pieniędzy przez kredytobiorcę, co wygenerowałoby stratę dla banku”.
Ryzykowną inwestycją w oczach instytucji bankowych będzie również obracanie walutami i kruszcami. Co prawda ryzyko jest w tym wypadku mniejsze niż przy rynku akcyjnym, ale wciąż zbyt duże, aby móc spokojnie pożyczyć pieniądze. Oprócz tego, banki nieprzychylnie patrzą na obrót innymi środkami płatniczymi i różnego rodzaju niecodzienne rozwiązania niegotówkowe, takie jak popularny w ostatnich latach BitCoin.
Pożyczka pozabankowa na dowolny cel
Jeżeli więc bank nie jest w stanie udzielić nam finansowego wsparcia, to rozwiązaniem staje się sięgnięcie po kredyty konsumpcyjne, którymi w głównej mierze są pożyczki pozabankowe. „Wypełniając taki wniosek pożyczkowy, rzadko spotkamy się z pytaniem o to, jaki jest cel danego finansowania. Jeżeli jednak tak się stanie, to raczej w celach statystycznych, służących profilowaniu oraz ulepszaniu oferty konkretnej marki. Co więcej, pożyczkodawca pozabankowy absolutnie nie rozliczy nas z tego, na co wydaliśmy pieniądze. Pamiętajmy jedynie o tym, że w takich przypadkach to własny rozsądek i troska o bezpieczeństwo jest najlepszym doradcą”. – podsumowuje Artur Więckowski, ekspert serwisu Chwilowo.pl.
Chwilowo.pl to serwis pomagający podejmować właściwe decyzje finansowe. Jest to również porównywarka firm pożyczkowych, udzielających pozabankowych pożyczek krótkoterminowych (tzw. chwilówki) oraz pożyczek ratalnych. Serwis zajmuje się zbieraniem, analizowaniem i aktualizowaniem ofert pozabankowych pożyczkodawców – po to, aby bezpiecznie pożyczać pieniądze na atrakcyjniejszych warunkach. Oprócz tego, Chwilowo.pl pomaga osobom, które planują zaciągnięcie pierwszej pożyczki pozabankowej oraz tym, które na skutek nietrafionych decyzji nadmiernie się zadłużyły.
Napisz komentarz
Komentarze