Reklama

Szukasz kulinarnych inspiracji na ferie? Sprawdź poniższe!

Gdy aura za oknem nie rozpieszcza, otul się od środka porcją pysznego i dodającego energii jedzenia. Rozgrzana od parujących garnków, przytulnie urządzona i wypełniona aromatami kuchnia to ulubione miejsce każdego domu o tej porze roku. Zimą warto także zadbać także o nasz wewnętrzny ogień i nie bać się wyrazistych przypraw i aromatycznych ziół. Zobacz, jak w kilka chwil zamienić dobrze znane przepisy w prawdziwie rozgrzewające przysmaki.
Szukasz kulinarnych inspiracji na ferie? Sprawdź poniższe!
ferie 2025

 

 

Esencja smaku i uważności

Już sama myśl o gęstej, aromatycznej i wypełnionej warzywami zupie potrafi nas rozgrzać, gdy zziębnięci wracamy do domu. Długo gotowane wywary to nie tylko doskonała baza wszelkiego rodzaju zup, ale także forma medytacji mindfullness. Cierpliwe pilnowanie garnka i stopniowe dodawanie kolejnych składników sprawia, że w każdej łyżce bulionu kryje się prawdziwa feeria smaków, które potem wystarczy jedynie odpowiednio dopieścić.  Imbir, ostra papryka, cynamon, goździki, anyż, kardamon, kurkuma, kmin rzymski, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, czarnuszka – zimą nie żałujmy sobie przypraw, zarówno do dań wytrawnych, jak i słodkich.

Przygotowując zimową zupę, warto pamiętać, że najlepszym nośnikiem wszystkich smaków i aromatów jest dobrej jakości tłuszcz. Jeżeli nie lubimy zup gotowanych na tłustych kawałkach mięsa, możemy wzbogacić warzywny wywar kilkoma łyżkami masła. Jeżeli przygotowujemy gęstą zupę-krem przed zmiksowaniem wszystkich składników możemy dodać kilka łyżek tartego żółtego sera, które nie tylko idealnie połączy wszystkie składniki, ale także doda zupie wyjątkowej kremowości.

– Prawdziwe, naturalne masło, o zawartości tłuszczu powyżej 82 %, doskonale współgra z wyrazistym smakiem wszystkich warzyw, przypraw i ziół. Masło z mleka krowiego to bogactwo witamin i mikroelementów. Dostarcza nam witamin z grupy B, witaminy D, E i K oraz potasu, wapnia, sodu, cynku, fosforu i magnezu, a także kwasu linolowego (CLA). Już kilka łyżek masła sprawia, że zwykła zupa lub sos zamienia się w aromatyczną emulsję, która nie tylko zachwyca swoją konsystencją, ale przede wszystkim smakiem – podkreśla Ewa Polińska z MSM Mońki.

Doskonałym dodatkiem do gęstych zup-kremów są nie tylko klasyczne grzanki z pieczywa, ale także orientalne chlebki naan, które możesz samodzielnie wypiekać na zwykłej patelni. Ciasto z mąki pszennej, drożdży, jogurtu i odrobiny soli i cukru wystarczy dobrze zagnieść, a następnie uformować cieniutkie placuszki, które smażymy z obu stron na delikatnie natłuszczonej patelni.

Piekarniku, otwórz się!

Domowy piekarnik to prawdziwy Sezam pełen skarbów. Wystarczy do niego włożyć zaledwie kilka prostych produktów, by po kilkunastu minutach wyciągnąć przepyszne danie. Pokrojone warzywa korzeniowe oraz soczyste papryki i pomidory, pod pierzynką z sosu beszamelowego z dodatkiem tartego sera żółtego i posypane korzennymi przyprawami skutecznie rozgrzeją nie tylko ciało – niejednokrotnie poprawiają samopoczucie. 

– W zapiekankach doskonale sprawdza się zarówno Gouda, Aldamer, jak i ser Edamski, jednak prawdziwe bogactwo smaków i aromatów uzyskamy mieszając różne gatunki serów – zauważa Ewa Polińska z MSM Mońki. - Najważniejszym czynnikiem wpływającym na łatwość topnienia się sera jest jego wilgotność. Warto pamiętać, że sery o większej wilgotności topią się znacznie lepiej ze względu na luźniejsze rozłożenie białek mleka uwalniających się podczas produkcji sera.

Kto powiedział, że włoskie „la dolce vita” można świętować wyłącznie latem. Ugotowany w punkt makaron polany aromatycznym ziołowo-warzywnym sosem przywoła słoneczne wspomnienia nawet w najbardziej zachmurzony dzień. Zapiekanki makaronowo-serowo-warzywne to doskonała propozycja zarówno na obiad, jak i kolację. To także dobry pomysł, by wykorzystać wszystkie produkty, jakie zalegają nam w lodówce i tworzyć kulinarne dzieła z prostych produktów. Kuchnia zero waste staje się nie tylko wyborem ekologicznym, ale również świadomym i ekonomicznym podejściem do gotowania.

Król zimowej patelni jest tylko jeden!

Placki ziemniaczane to zawsze dobry pomysł, jednak chrupiąca skórka i rozpływające się wnętrze zachwycają szczególnie wtedy, gdy temperatura za oknem oscyluje w okolicach zera stopni i poniżej. Placki ziemniaczane to dla wielu osób wspomnienie błogiego dzieciństwa. Serwowane prosto z patelni mogą być zarówno przekąską, jak i daniem głównym. Wystarczy wzbogacić ich smak aromatycznym, maślanym, gęstym i kremowym sosem – gulaszowym, pieczarkowym, koperkowym, a nawet meksykańskim.

Zimą na talerzu można się kierować zasadą: im ostrzej tym lepiej. Nie bój się zatem wzbogacać smak dobrze znanych dań odrobiną ostrej papryki, wyrazistej kurkumy, pobudzającego imbiru, a nawet aromatycznego cynamonu. Jeżeli chcesz podać swoim najbliższym placki ziemniaczane, których jeszcze nigdy nie jedli, sprawdź nasz przepis na chrupiące placki ziemniaczane z ziołami prowansalskimi i sosem serowo-cebulowym. Smacznego!

 

Placki ziemniaczane z ziołami prowansalskimi i sosem serowo-cebulowym

Składniki:

- 1 kg ziemniaków

- 2 jajka

- 3 łyżki mąki

- ½ pęczka natki pietruszki

- ½ pęczka koperku

- 1 łyżeczka ziół prowansalskich

- sól, pieprz do smaku

 

Składniki na sos:

- 2 średnie cebule

- 2 łyżki oleju

- ¼ szklanki wody

- 300 g serka topionego kremowego

- pieprz czarny do smaku

- ½ pęczka szczypiorku

- 50 g startego sera Gouda MSM Mońki do posypania

 

Wykonanie:

Ziemniaki obrać, dokładnie umyć i połowę zetrzeć na grubym oczku, a resztę na drobnym, tak jak na tradycyjne placki ziemniaczane. Dodać jajka, mąkę, pokrojoną zieleninę oraz zioła prowansalskie. Całość doprawić solą, pieprzem i dokładnie wymieszać. Usmażyć placki na złoty kolor na rozgrzanym oleju. Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju. Następnie dodać wodę i poddusić do miękkości na wolnym ogniu. Dodać serek topiony, pieprz do smaku i dokładnie wymieszać podgrzewając. Gorące placki polać sosem serowo-cebulowym, posypać pokrojonym szczypiorkiem i startym serem. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? PoradnikAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?
Reklama
test