Eksperci, oceniając zmiany podatkowe do jakich doszło w 2023 roku, zauważają, że mimo wielu zawirowań, miało miejsce też sporo pozytywnych rozwiązań. Z opinii zebranych wśród ekonomistów i przedstawicieli organizacji przedsiębiorców można wysnuć wniosek, że niekorzystnych zmian także nie brakowało i było ich wciąż niestety dużo. Nawet z tymi pozytywnymi jest kłopot, jak zauważa Przemysław Pruszyński, ekspert Konfederacji Lewiatan. W większości przypadków „nowość” polega bowiem na korekcie rozwiązań wprowadzonych Polskim Ładem w 2022 roku.
– Sam fakt, że ustawodawca skorygował wadliwe przepisy i usunął nieprzemyślane rozwiązania, należy przyjąć za zmiany na korzyść podatników. Zostały odroczone i zmodyfikowane przepisy o podatku minimalnym CIT, uchylono przepisy o tzw. ukrytej dywidendzie czy doprecyzowano regulacje dotyczące estońskiego CIT – wylicza Pruszyński. – Jednak były to zmiany trochę na otarcie łez, ponieważ wcześniej te rozwiązania nie powinny być w ogóle wprowadzone. Gdyby nie zlekceważono głosu przedsiębiorców na etapie konsultacji społecznych, wiele wadliwych przepisów nie zostałoby wprowadzonych w 2022 roku i nie wymagałyby korekty w 2023 roku – dodaje ekspert.
Wśród ekspertów przeważa opinia, że bez wątpienia korzystną zmianą od 2023 roku było wprowadzenie nowej skali podatkowej i wyższej kwoty wolnej od podatku. Oczywiście zmiana ta nastąpiła już w zasadzie 1 lipca 2022 roku, jednak zaraz po wprowadzeniu ustawy występowały w tym zakresie pewne wątpliwości po stronie części podatników. – Na te zmiany czekało wiele osób. Korzystnie także należy ocenić bardziej elastyczne zasady składania oświadczeń płatnikom podatku przez osoby fizyczne (przyp. red. PIT-2), skutkujące obniżeniem kwot miesięcznych zaliczek na podatek – mówi dr Anna Wojciechowska, partner w SOLVEO ADVISORY i była naczelnik Wydziału Kontroli Podatkowej Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku.
¬– Korzystnie należałoby również ocenić zmiany w 2023 roku w zakresie podatku od spadków i darowizn, które wpłynęły na finanse wielu osób planujących przekazać lub otrzymać majątek w formie darowizny. Zmiany te obejmują wzrost kwot wolnych od podatku oraz modyfikację skal podatkowych – mówi dr Jacek Matarewicz, partner w Kancelarii Ożóg Tomczykowski oraz ekspert BCC. Z kolei sporo negatywnych głosów w zakresie zmian wprowadzonych w 2023 roku słychać od podatników, którzy wynajmują lokale lub budynki mieszkalne w ramach działalności gospodarczej.
Innych głosów krytycznych odnośnie zmian podatkowych nie brakuje. Według prof. Witolda Modzelewskiego, doradcy podatkowego i byłego wiceministra finansów, w ub.r. postanowiono wyrzucić do kosza całego polskiego systemu rozliczeniowego, czyli dokumentowania rozliczeń gospodarczych. – Chodzi o uchwalenie 16 czerwca 2023 roku, z mocą od 1 lipca 2024 roku, powszechnego obowiązku wystawiania e-faktur, czyli tzw. faktur ustrukturyzowanych i stosowania KSeF – mówi prof. Modzelewski.
Niektórzy eksperci zauważają jako plus to, że pewnych zmian – mimo zapowiedzi – nie wprowadzono. Od 2024 roku miał zacząć obowiązywać nowy, niższy, limit płatności gotówkowych w transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami. Miał zostać obniżony z 15 tys. zł do 8 tys. zł.
Przedsiębiorcy w 2023 roku narzekali też na zwiększoną uciążliwość kontroli prowadzonych przez organy podatkowe. – Straszono przedsiębiorców, którzy decydowali się na spory z organami podatkowymi. W efekcie równolegle wszczynano i prowadzono postępowania karnoskarbowe, w związku z rzekomymi oszustwami podatkowymi, którymi miały być stwierdzane nieprawidłowości. Nierzadko karano właścicieli firm tymczasowymi aresztowaniami. Skala stosowania tego rodzaju środków była niepokojąco wzrostowa, na co uwagę zwracała m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Ponadto przedsiębiorcy byli ofiarami niekorzystnych rozstrzygnięć organów podatkowych w sprawach dot. kontrowersyjnych interpretacji prawnych. Narażano ich więc na dodatkowe koszty obsługi prawnej – przypomina dr Jacek Matarewicz.
Natomiast zdaniem Jerzego Martiniego, partnera zarządzającego w Martini Tax, najważniejszą pozytywną zmianą w 2023 roku, mającą wpływ na podatki, było wprowadzenie fundacji rodzinnej. – Jest to rozwiązanie, dzięki któremu polscy przedsiębiorcy mogą w sposób optymalny podatkowo zrealizować sukcesję czy dokonać restrukturyzacji – mówi Martini. – Jest to też rozwiązanie, które co do zasady zwiększa bezpieczeństwo prowadzenia działalności gospodarczej – dodaje ekspert. Z kolei w kontekście niekorzystnych zmian wskazuje np. zakaz amortyzacji mieszkań. Dotykały one jednak stosunkowo wąskiej grupy podatników.
Według innych ekspertów, najbardziej niekorzystną i kontrowersyjną zmianą podatkową 2023 roku było pozbawienie podatników wynajmujących mieszkania w ramach tzw. najmu prywatnego (bez rejestracji działalności gospodarczej) opodatkowania uzyskiwanych przychodów na zasadach ogólnych, wg. skali podatkowej i zobowiązanie ich do rozliczenia przychodów z najmu ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. – W praktyce pozbawiono część podatników możliwości uwzględniania w rachunku podatkowym ponoszonych kosztów, przez co najem mieszkania bez działalności gospodarczej stał się mniej opłacalny – mówi Przemysław Pruszyński z Konfederacji Lewiatan.
Bolesną dla przedsiębiorców zmianą był też zakaz uwzględniania składki zdrowotnej w kosztach uzyskania przychodów. Usunięcie go byłoby na pewno ważnym osiągnięciem podatników. Z ich perspektywy dużo większym problemem niż same przepisy jest brak ich stabilności oraz często wysoki poziom agresji po stronie fiskusa w przypadku kontroli. O ile „bieżąca” obsługa podatników stoi generalnie na wysokim poziomie, to niestety kontrole i postępowania podatkowe prowadzone są często w sposób tendencyjny i służący jedynie maksymalizacji wpływów budżetowych.
Prof. Witold Modzelewski z kolei zwraca uwagę na utrzymanie zerowej stawki VAT na większość produktów spożywczych. – Oczywiście to nie zahamowało wzrostu cen, bo żadna stawka podatkowa obniżona nie zahamuje podwyżek. Przerzucono tylko na budżet część wzrostu kosztów produkcji i importu tych wyrobów. Koszty wzrosły i ceny także, ale w tych ostatnich już nie było udziału budżetu w postaci stawki 5% VAT – podsumowuje były wiceminister finansów.
Napisz komentarz
Komentarze