„Apolonia, Apolonia" ma kilka ważnych elementów związanych ze Szczecinem. Bohaterką filmu jest Apolonia Sokol, której część rodziny pochodzi ze Szczecina, co w samym filmie zostało zauważone. W Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie nagrywano muzykę do filmu, a Zachodniopomorski Fundusz Filmowy Pomerania Film jest jego koproducentem. Nieprzypadkowo więc uroczysta premiera filmu „Apolonia, Apolonia" odbędzie się właśnie w Filharmonii, a wydarzeniu nadana zostanie specjalna oprawa.
Pokaz w dniu 25 października o godzinie 18:00 będzie częścią cyklu FilHERmonia, a na jego rozpoczęcie wystąpi kwartet smyczkowy ÉxQuartet w składzie Monika Sawczuk – skrzypce, Łukasz Górewicz – skrzypce, Grzegorz Sadowski – altówka, Tomasz Szczęsny – wiolonczela, Wojciech Gunia - kontrabas (gościnnie), który wykona utwór skomponowany do filmu przez Jonasa Strucka. Finałem uroczystej premiery będzie rozmowa z twórcami filmu, która odbędzie się po seansie, a swój przyjazd do Szczecina zapowiedziały m.in. bohaterka filmu Apolonia Sokol i jej mama Aleksandra Tlolka, reżyserka Lea Glob, producentki Małgorzata Staroń i Sidsel Lønvig Siersted.
Kiedy duńska filmowiec Lea Glob pierwszy raz spotkała Apolonię Sokol w 2009 roku, wydawało jej się, że Apolonia prowadzi życie jak z bajki... Apolonia, która jest utalentowaną artystką, urodziła się w podziemnym teatrze w Paryżu i dorastała w społeczności artystycznej – to życie prawdziwej bohemy. Gdy była dwudziestoparolatką studiowała na Beaux-Arts de Paris, jednej z najbardziej prestiżowych akademii sztuk w Europie. Przez lata Lea wracała, by filmować Apolonię, gdy ta szukała swojego miejsca w świecie sztuki, zmagała się z udrękami i radościami kobiecości, relacjami z innymi, własnym ciałem i twórczością.
Wynikiem tych spotkań jest fascynujący portret młodej kobiety odbywającej wymagającą podróż przez świat sztuki. Apolonia jest pewna swojego talentu, ale jej ścieżka nie zawsze jest łatwa do przebycia. Życie nie jest bajką, a Apolonia dowiaduje się, że malarki muszą podejmować większe poświęcenia i pokonywać większe przeszkody niż ich męscy odpowiednicy. Dotyczy to także przyjaciółki, z którą mieszkała przez długi czas, Oksany Shachko, jednej z założycielek feministycznej grupy aktywistów i aktywistek Femen. Wytrwałość Apolonii jest wystawiana na próbę.
Z upływem czasu, więź między Apolonią a Leą zacieśnia się. Jesteśmy świadkami narodzin filmu i wspinania się malarki na szczyt sławy. Po 13 latach dwie kobiety nadal refleksyjnie przyglądają się swoim ścieżkom w tym fascynującym filmie o sztuce, miłości, macierzyństwie, seksualności, reprezentacji i sposobach osiągnięcia sukcesu w świecie zdominowanym przez patriarchat, kapitalizm i wojnę, jednocześnie pozostając sobą.
Za polsko-duńsko-francuską koprodukcję odpowiada HBO Max (przy projekcie pracowała Hanka Kastelicová), polskim koproducentem jest Małgorzata Staroń (Staron FILM), ze strony duńskiej za produkcję odpowiada Sidsel Lønvig Siersted.
Światowa premiera filmu „Apolonia, Apolonia" miała miejsce niemal dokładnie przed rokiem na najważniejszym festiwalu filmów dokumentalnych – IDFA w Amsterdamie, gdzie film zdobył główną nagrodę. Wśród innych nagród dla filmu są m.in.: Nagroda dla najlepszego nordyckiego filmu dokumentalnego na festiwalu w Goteborgu, nagroda dla najlepszego filmu na International Human Rights Documentary Film Festival "One World" w Pradze, Grand Prix i nagroda „Nos Chopina" na Millennium Docs Against Gravity, Wielki Jantar i nagroda za zdjęcia w Konkursie Pełnometrażowych Debiutów Dokumentalnych na festiwalu „Młodzi i Film".
Od swojej premiery „Apolonia, Apolonia" pokazywana była na najważniejszych festiwalach filmów dokumentalnych w Polsce i na świecie. Wkrótce po uroczystej szczecińskiej premierze film „Apolonia, Apolonia", w dniach 27-29 października, trafi do Kina Zamek w Szczecinie.
Dodatkowe informacje:
https://www.facebook.com/events/999561334636749
Napisz komentarz
Komentarze