Dreszczowiec z happy endem
Rywalizacja w czteronapędowej klasie 3. miała być jedną z najgorętszych pozycji w menu 7. Rajdu Śląska, zwłaszcza w kontekście kolejnego pojedynku Jakuba z Piotrem Parysem. Niestety, emocje ostudziła kara, którą nałożono na Parysa... jeszcze przed pierwszą próbą sportową. Jakub i Daniel skupili się więc na bezpiecznej jeździe oraz dowiezieniu niezwykle cennych punktów. Ekipa Lotto Matulka Rally Team zadbała jednak o odrobinę dramaturgii, pokonując finałowy power stage na... światłach awaryjnych. Mimo usterki, wypracowana wcześniej przewaga pozwoliła im na upragniony triumf na "własnej'' ziemi. Zwycięstwo w województwie śląskim sprawiło, iż Kuba i Daniel pozostają w grze o mistrzostwo klasy 3:
Jakub Matulka:
"Start w Rajdzie Śląska poprzedziły bardzo intensywne przygotowania. Byliśmy świadomi, że czeka nas spore wyzwanie - sytuacja w tabeli po dość pechowym Rajdzie Rzeszowskim nie wyglądała kolorowo, musieliśmy więc zaatakować tocząc kolejny, zacięty pojedynek z Piotrkiem i Damianem. Jednakże piątkowa, dość nieoczekiwana kara nałożona na naszych rywali skłoniła nas do zmiany taktyki. Pojechaliśmy szybko, jednak bez zbędnego ryzyka, nie musząc wygrywać kolejnych oesów. Zamierzaliśmy zawalczyć na power stage'u, ale plany pokrzyżowała nam usterka maszyny. Z trudem udało nam się dotrzeć do mety, a wypracowana wcześniej przewaga wystarczyła - dowieźliśmy upragnione zwycięstwo w "domowej'' rundzie. Myślami jesteśmy już na Rajdzie Wisły, tam rozstrzygną się bowiem losy tego sezonu. W grze jesteśmy my, Piotr Krotoszyński z Mateuszem Martynkiem oraz Piotr Parys i Damian Syty. Nie mogę doczekać się tego starcia mając wielką nadzieję, że o mistrzowskich tytułach w naszej klasie zadecyduje równa, bezpośrednia walka na trasie!''.
Daniel Dymurski:
"Wiedzieliśmy, że przez swoją długość oraz trudność, Rajd Śląska będzie wymagać od nas pełnego skupienia - od startu aż do finałowej mety lotnej. Naszym celem było zdobycie jak największej ilości punktów i odrobienie straty w tabeli, co było wręcz kluczowe dla dalszej walki o mistrzowski tytuł w klasie 3. Końcówka, zwłaszcza ostatni odcinek specjalny, były naprawdę stresujące. Na szczęście dotarliśmy do mety - cel osiągnięty, to najważniejsze. Czas na chwilę przerwy, już niebawem rozpoczniemy przygotowania do ostatniej rundy!''.
Matulka w walce o złoto!
Spoglądając na oficjalną tabelę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Dymurski i Matulka zgromadzili do tej pory 147 punktów. O trzy "oczka'' więcej mają Krotoszyński i Martynek, zaś liderami czteronapędowej grupy 3. są Parys oraz Syty (151 punktów). Jak widać, różnice są wręcz iluzoryczne. Można więc pokusić się o stwierdzenie, iż najszybsza załoga Rajdu Wisły... zgarnie wszystko, zdobiąc swoje kaski mistrzowskim laurem sezonu 2023. Zawodnicy wspierani przez Totalizator Sportowy staną na starcie w Wiśle w jednym celu - przypieczętowaniu tegorocznej kampanii przekonującym triumfem. Oby barwy ich kanarkowej Fiesty Rally3 evo były zwiastunem medalu, który odbiorą na mecie imprezy!
Napisz komentarz
Komentarze