To będzie świetny filmowy weekend w Kinie Zamek w Szczecinie. Podczas trzech weekendowych dni (31 marca – 2 kwietnia) zaprezentowanych zostanie pięć znakomitych filmów, w większości po raz pierwszy pokazywanych w naszym mieście. „Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego wejścia w nowy filmowy miesiąc. Dla naszych widzów sprowadziliśmy kilka premierowych propozycji, kolejny znaczący film o sztuce oraz na niedzielny deser, jeden z najważniejszych filmów w historii kina” – mówi Krzysztof Spór, koordynator programu filmowego w Kinie Zamek.
Już w piątek, 31 marca, odbędzie się pierwszy z czterech zaplanowanych w Kinie Zamek seansów znakomitego filmu dokumentalnego „Pisklaki” w reżyserii Lidii Dudy. „Jeśli możesz obejrzeć tylko jeden film, niech będą to PISKLAKI, jeden z najpiękniejszych, najmądrzejszych i najbardziej wzruszających filmów w polskim kinie, jakie pojawiły się w ostatnich miesiącach. Niepozorny, jak tytułowi bohaterowie, ale prawdziwy jak najważniejsze emocjonalne spotkanie w naszym życiu. Chwyta za serce, obdarowuje mądrością, szczerze przedstawia świat małych ludzi, tych niezwykłych istot szykujących się do wyjścia z gniazda. Dawno w kinie nic mnie tak nie poruszyło. PISKLAKI na zawsze już ze mną zostaną” – mówi Krzysztof Spór, koordynator programu filmowego w Kinie Zamek w Szczecinie. Mimo wielu festiwalowych sukcesów, ten dokument nie trafił do szerokiej dystrybucji w Polsce i Kino Zamek nadrabia to niedopatrzenie, sprowadzając „Pisklaki” premierowo do Szczecina na kilka seansów.
Tak „Pisklaki”, jak i kolejną propozycję łączy nazwisko autora zdjęć filmowych. Za wspaniałe zdjęcia do wspomnianego dokumentu oraz za poruszające kadry do fabularnej produkcji zatytułowanej „Styczeń”, odpowiada Wojciech Staroń, mistrz filmowej wrażliwości. „Styczeń” to koprodukcja polskiej kinematografii z Łotwą i Litwą, która na zeszłorocznym Tribeca Film Festival w Nowym Jorku otrzymała nagrodę dla najlepszego filmu zagranicznego i reprezentowała Łotwę w rywalizacji o tegorocznego Oscara. To osobista historia miłosna rozgrywająca się na początku roku 1991, w czasie, w którym Łotwa odzyskała niepodległość od Związku Radzieckiego. Styczeń był dla tamtejszego społeczeństwa tym miesiącem, w którym euforia wspólnej walki o wolność otwierała ludzi na powrót z wieloletniej emigracji wewnętrznej.
Sporo będzie na początku kwietnia wydarzeń związanych ze sztuką. Do Szczecina dotrze wyczekiwany nie tylko przez fanów opery, najlepszy czeski film 2022 roku – głośne i doceniane „Il Boemo”. To niezwykła i nieznana historia Josefa Myslivečka, zwanego Il Boemo, jednego z najbardziej cenionych kompozytorów operowych XVIII-wiecznych Włoch, który inspirował Mozarta i został jego przyjacielem. Znacznie bardziej znaną postacią w historii jest Caravaggio, któremu poświęcono kolejny film dokumentalny, z popularnej serii artystycznych wypraw do przeszłości. „Caravaggio – dusza i krew” to poruszająca podróż przez życie, twórczość i udrękę Michelangela Merisiego (1571–1610), jednej z najbardziej kontrowersyjnych i tajemniczych postaci w historii sztuki.
Pierwszy weekend kwietnia zakończymy pokazem filmu klasycznego, ale pod wieloma względami dzieła ciągle ważnego. „2001: Odyseja kosmiczna” uchodzi bowiem za jeden z najlepszych i najważniejszych filmów w historii kina. I mimo dokładnie 55 lat od premiery, przedsięwzięcie Stanleya Kubricka w ogóle się nie starzeje, ciągle zachwyca kolejne pokolenia widzów. Seans w Kinie Zamek odbędzie się dokładnie w rocznicę światowej premiery filmu, która miała miejsce 2 kwietnia 1968 roku. O tym, jak film przyjęto wtedy i jaką rolę odegrał w historii kina, przed seansem opowie Krzysztof Spór, dziennikarz filmowy, miłośnik klasyki filmowej, kina fantastycznonaukowego i koordynator programu filmowego w Kinie Zamek.
Więcej na:
https://www.facebook.com/kinozamek
http://bilety.zamek.szczecin.pl/
Napisz komentarz
Komentarze