Ogród Dendrologiczny w Przelewicach jest ogrodem zabytkowym, o powierzchni 30 hektarów. Twórcą arboretum był Conrad von Borsig - Członek Niemieckiego Towarzystwa Dendrologicznego, który w 1933 r. zlecił firmie Späth wykonanie nowego projektu parku, która skierowała Karla Heydenreicha do wykonania tego zadania. Współpraca dyplomowanego inspektora ogrodnictwa z Borsigiem okazała się na tyle dobra, że pracowali razem przez około 5 lat. Tworząc w tym czasie arboretum i systematycznie powiększając rośliną kolekcje ogrodu. Conrad von Borsig był miłośnikiem drzew i krzewów. Wierzył, że ludzie są na Ziemi po to, żeby kierować przyrodą i nadawać sens jej istnieniu. Ostatni przedwojenny właściciel majątku przelewickiego poświęcił się całkowicie ogrodowi. Miał szerokie zainteresowania botaniczne i przywoził do Polski rzadkie gatunki roślin. Ze wspomnień odwiedzającej ogród w 1941 r. Christy Billawala wynika, że Borsig uwielbiał róże, widywała go często samotnego z sekatorem w rękach. Można by rzec, że Arboretum było jego przyrodniczą oazą w okrutnych, wojennych czasach. Zginął w 1945 r. zastrzelony przez żołnierzy radzieckich. O jego wielkich dokonaniach nie można byłoby zapomnieć… Przy zagospodarowywaniu ogrodu dobierał gatunki według preferowanych siedlisk. Ogród wiecznie zielony gromadził 2000 różaneczników i azalii oraz liczne hortensje, kaliny, bukszpany, ogniki i rośliny iglaste.
Dzięki realizacji zadania pn. ,,Modernizacja kolekcji Ogrodu Dendrologicznego w Przelewicach” udało się ukończyć dwa odcinki kamiennych ścieżek wytyczonych według map z 1960 r. sporządzonej przez geodetę Ministerstwa Rolnictwa inż. Władysława Kluzę. W Ogrodzie wiecznie zielonym, który zaczyna się przy XIX w. Pałacu, oprócz tego, że powstały tam ścieżki, to uzupełniona została też kolekcja hortensji. W ogrodzie posadzono również kalmie szerokolistne (Kalmia latifolia), które są zimozielonym uzupełnieniem dla różaneczników i azalii.
Fot. Kalmia latifolia w Ogrodzie Borsiga
Na fotografiach przedstawiono ogród wiecznie zielony przed rozpoczęciem budowy ścieżek oraz po zakończeniu prac.
Napisz komentarz
Komentarze