Aż 67 proc. Polaków spodziewa się wzrostu wydatków w najbliższych miesiącach – wynika z raportu “Skromniej i mniej, czyli życie polskiego konsumenta”, opracowanego przez Strategy& Polska. Wzrastają wydatki na artykuły spożywcze, 59 proc. badanych wyda więcej pieniędzy na zdrowie i pielęgnację, zaś 50 proc. jest zdania, że wzrosły wydatki na odzież i obuwie. Przy regularnym wzroście cen coraz więcej Polaków planuje wdrażać oszczędności. Te nie zawsze są jednak opłacalne.
Nie oszczędzaj na zdrowym jedzeniu
Wydatki na artykuły spożywcze wzrosły o 78 proc. Niektóre osoby próbują oszczędzać na jedzeniu. Poszukują promocji, ale także wybierają produkty niższej jakości. Takie działanie może mieć poważne konsekwencje – uważa dietetyk Roksana Środa z MajAcademy, właścicielka dietetycznej platformy subskrypcyjnej.
– Tańsze produkty mogą być wysoko przetworzone, a także słodzone. Ponadto w ich skład wchodzą składniki niskiej jakości. Spożywanie gotowych i przetworzonych produktów prędzej czy później odbije się na naszym zdrowiu. Aby zachować równowagę, dobre samopoczucie i być w odpowiedniej formie, konieczna jest zbilansowana dieta. A ta nie musi być kosztowna. Wystarczy, że wiemy, jakie produkty wrzucać do koszyka i jakie dania z nich przyrządzić. Oszczędzanie na jedzeniu może mieć poważne konsekwencje zdrowotne w przyszłości – dodaje.
Wypowiedź eksperta potwierdzają dane. Już trzech na pięciu Polaków ma nadwagę, zaś co czwarty jest otyły. To efekt m.in. nieodpowiedniego żywienia i siedzącego trybu życia. Środki przeznaczane na walkę z otyłością są zdecydowanie wyższe niż inwestycja w zdrowe, jakościowe jedzenie.
Zadbaj o siebie na co dzień
Wydatki ponoszone na zbilansowaną dietę, poradę dietetyka, wizytę u dermatologa czy diabetyka to… tak naprawdę inwestycja w przyszłość. Oszczędzanie na zdrowiu nie jest opłacalne. Kluczowe znaczenie ma profilaktyka. Z badania NFZ wynika, że 43 proc. Polaków bada się rzadziej niż raz do roku. Te dane mogą napawać strachem. Dlaczego? Wygląda na to, że troszczymy się bardziej o rzeczy, niż samych siebie. W końcu aż 83 proc. osób posiadających samochód wykonuje jego przegląd raz do roku.
– Częściej dbamy o swoje auto niż o własne zdrowie. Posłużmy się przykładem samochodu. Gdy wykonujemy regularne, coroczne badania pojazdu, jesteśmy w stanie zdiagnozować ewentualne drobne usterki i naprawić to, co nie działa. Inaczej jedna awaria pociąga za sobą kolejną. Jeśli zaniedbamy okresowe przeglądy, wówczas naprawa może być kosztowna. Albo samochód odmówi dalszej jazdy w najmniej spodziewanym momencie. Dokładnie tak samo jest z naszym zdrowiem. Brak regularnie wykonywanych badań profilaktycznych, unikanie wizyt u specjalistów i chęć zaoszczędzenia 50 czy 100 złotych doprowadzają do skrajnych sytuacji – wyjaśnia ekspert z MajAcademy.
Pozorne oszczędności i brak profilaktyki powodują, że Polacy z roku na rok wydają coraz więcej pieniędzy na wizyty u lekarzy, badania czy leki. Sytuacji można byłoby uniknąć, dzięki profilaktyce.
Nie oszczędzaj na ubezpieczeniu
Dobrowolne ubezpieczenie na życie długo było uznawane za zbędny wydatek. Niemniej w razie długotrwałej choroby czy poważnego uszczerbku na zdrowiu, wypłacone z polisy środki mogą pozwolić na pokrycie kosztów rehabilitacji i powrót do sprawności. Ubezpieczenie na życie daje także poczucie bezpieczeństwa w niepewnych czasach. W tym roku Polacy wydali ponad 760 milionów złotych na ubezpieczenie prywatne. To kwota o 15 proc. większa niż przed rokiem.
A co z edukacją?
Na czym jeszcze nie warto oszczędzać? Na pewno na rozwoju i edukacji. Środki zainwestowane w szkolenia czy własne hobby mogą procentować dodatkowym zarobkiem, a na pewno ogromną satysfakcją. Warto jednak pamiętać, że określenie „nie warto oszczędzać” nie jest tożsame ze stwierdzeniem „bądź rozrzutny”. W gospodarowaniu pieniędzmi istotna jest rozwaga.
Napisz komentarz
Komentarze