Niezależnie od aktualnej sytuacji rynkowej, w Polsce nie maleje zapotrzebowanie na pracowników. Niestety, szacunki wskazują na to, że otwarcie granic Niemiec dla pracowników z państw trzecich spowoduje wyjazd z Polski 400 000 z 1,5 miliona Ukraińców. Czy przyszłe braki kadrowe można wypełnić chętnymi do pracy Białorusinami?
- Można powiedzieć, że Białorusini są mniej doświadczeni w sferze migracji zarobkowej, a do tego bardziej przywiązują się do miejsca pracy. Każda umowa o pracę na Białorusi jest rejestrowana w białoruskim ministerstwie spraw wewnętrznych. Co do kultury pracy, z pewnością można założyć, że Białorusini są tak samo pracowici, jak Ukraińcy. Pracownicy ze Wschodu są mobilni i chętni do pracy w godzinach nadliczbowych. Z punktu widzenia pracodawcy, pracownicy z Białorusi są efektywni i przynoszą wymierne korzyści dla całego przedsiębiorstwa. Dodatkowo, istnieją stanowiska, na których dostępni na rynku rodzimi pracownicy nie chcą podejmować pracy – w takich przypadkach zastępują ich pracownicy ze Wschodu – mówi Mariusz Hoszowski, Prezes Agencji Pracy Smart Work.
Białorusin w Polsce
Dla obywateli Białorusi nasz kraj jest atrakcyjny ze względu na bliskość kulturową, językową i geograficzną. Znajdują oni zatrudnienie głównie przy pracach fizycznych. Branże, które są zasilane kadrowo przez naszych wschodnich sąsiadów, to przede wszystkim budownictwo, rolnictwo, przetwórstwo oraz transport. Praca znajdzie się także dla kobiet: Białorusinki znajdują zatrudnienie w usługach, przemyśle włókienniczym, odzieżowym oraz spożywczym. Pracownice z zagranicy zajmują się także sprzątaniem oraz opieką nad starszymi osobami. Jak mówi Mariusz Hoszowski, Prezes Agencji Pracy Smart Work, pracownikami z Białorusi nie da się jednak w pełni zastąpić pracowników z Ukrainy. Z jakich powodów nie jest to możliwe? „Przede wszystkim mówimy tu o potencjale demograficznym. Białoruś to tylko 9,5 mln ludzi, Ukraina jest czterokrotnie ludniejsza. Ponadto poziom życia na Białorusi przewyższa poziom życia na Ukrainie, a sytuacja polityczna (wojna), ekonomiczna i gospodarcza jest zupełnie inna. Rozważający wyjazd do Polski Białorusini to zatem zupełnie inna grupa niż imigranci zarobkowi z Ukrainy.” - mówi Mariusz Hoszowski.
Kto zatem przyjeżdża do pracy do naszego kraju z Białorusi? Do tej pory - jak twierdzi Prezes Smart Work - byli to głównie specjaliści, którzy nie mogli znaleźć pracy w zawodzie, a oprócz tego osoby młode, które chciały spróbować życia w Europie. Kierowały nimi zatem inne pobudki, niż pracownikami z Ukrainy. W ostatnim czasie widoczne jest jednak większe zainteresowanie emigracją zarobkową ze strony Białorusinów. Jak tłumaczy Mariusz Hoszowski: „Jest ono związane z problemami ekonomicznymi, które powoli, ale konsekwentnie wpływają na obniżenie poziomu życia na Białorusi. Białoruś może więc stanowić źródło pracowników dla polskich pracodawców, ale jedynie jako dopełnienie zasobów kadrowych.”
Bez pracowników z zagranicy rozwój i funkcjonowanie polskich firm mogłoby zostać zahamowane. Jak mówi Mariusz Hoszowski: „Szacuje się nawet, że wzrost gospodarczy, który miał miejsce w naszym kraju w ostatnich latach był możliwy dzięki dostępności pracowników z zagranicy.” Gdzie zatem szukać zagranicznych pracowników? Można zwrócić się do wyspecjalizowanych Agencji Pracy, takich jak Smart Work, które konsekwentnie rozwijają sieć rekrutacyjną i poszerzają swoje struktury za granicą.
Smart Work to dynamicznie rozwijająca się międzynarodowa grupa firm specjalizująca się w usługach pracy tymczasowej, pośrednictwa pracy oraz opieki medycznej. Grupa składa się z kilkunastu spółek zlokalizowanych w 10 państwach europejskich. We wszystkich z nich firma posiada licencje na prowadzenie działalności agencji pracy. Smart Work koncentruje się na zaspokajaniu potrzeb i oczekiwań nawet najbardziej wymagających Partnerów Biznesowych. Z usług grupy korzystają spółki giełdowe, duże międzynarodowe koncerny, jak i mniejsze przedsiębiorstwa z sektora MSP. Smart Work realizuje zamówienia i zlecenia dla Klientów zagranicznych, działając w oparciu o najwyższe standardy etyczne i biznesowe. Jest członkiem Business Centre Club oraz Ogólnopolskiego Konwentu Agencji Pracy.
Napisz komentarz
Komentarze