Zdaniem ekspertów z firmy Smart Work, przyszły rok będzie trudny dla pracodawców, co spowodowane jest w głównej mierze przez działania rządu. Różnice w zakresie zmian regulacji prawnych w naszym kraju, jak i państwach ościennych, tendencje związane ze wzrostem wynagrodzeń czy odpływ zagranicznych pracowników z polskiego rynku pracy – te czynniki pogłębią kryzys kadrowy, przed jakim stoi polska gospodarka. Na co zatem powinien być przygotowany pracodawca w 2020 roku?
Podwyżki stawek
Jak mówi Mariusz Hoszowski, Prezes Smart Work, pierwszym czynnikiem niosącym szereg konsekwencji dla działania polskiego rynku pracy jest wprowadzenie drastycznych podwyżek godzinowych stawek minimalnych oraz minimalnego wynagrodzenia. Jest to podwyżka rzędu niemal 15%. Jakie skutki będzie miała ta zmiana? „Choć dla pracowników aspekt ten jest korzystny, konsekwencją tak drastycznego wzrostu wynagrodzeń będzie nie tylko zwiększenie poziomu kosztów pracodawcy, ale także niezadowolenie tych pracowników, którzy otrzymują stawki niewiele wyższe niż stawka minimalna, a nie uzyskają podwyżki. Co więcej, mniejsza dostępność pracowników i wyższy poziom oczekiwanych wynagrodzeń spowoduje także niezdrową konkurencję pomiędzy pracodawcami”.
Prezes Agencji Pracy Smart Work podkreśla, że innym niebezpiecznym aspektem, do którego doprowadzi wzrost wynagrodzeń będzie ponowny rozwój szarej strefy: „W ostatnim czasie zjawisko prowadzenia działalności w szarej strefie ponownie zaczęło wracać. Choć przez długie lata ten problem nie występował, wszystko wskazuje na to, że aktualny poziom kosztów wpływa na obniżenie konkurencyjności działalności przedsiębiorstw na tyle, że coraz częściej i chętniej pracodawcy mogą decydować się na rozwiązania omijające oficjalne przepisy. Samo zjawisko oferowania wyższych stawek związanych z szarą strefą będzie też niestety psuło rynek.”
Odpływ fali migracyjnej
Innym problemem dotyczącym sytuacji na polskim rynku pracy w 2020 roku jest postępujący rozwój udogodnień dotyczących pracy oraz legalizacji pobytu w państwach ościennych takich jak Czechy, Słowacja i Niemcy. Jak mówi Mariusz Hoszowski, pracodawcy realnie obawiają się sytuacji, w której szeroka grupa Ukraińców pracujących w Polsce w drugiej połowie 2020 roku znajdzie zatrudnienie w Niemczech. Co więcej, problemem jest także otwierające się możliwości dla pracowników z Ukrainy na innych rynkach krajów europejskich: „Konsekwencją regulacji prawnych wprowadzanych przez inne kraje europejskie dla pracowników z państw trzecich jest to, iż Polska przestała być dla Ukraińców krajem „pierwszego wyboru”. Przykładem tego jest Słowacja, która umożliwia w ciągu jednego tylko miesiąca uzyskanie karty pobytu pozwalającej na legalne przebywanie i pracę nawet do 3 lat, co w porównaniu z polskimi przepisami jest nieporównywalnym rozwiązaniem.”
Niechlubny ranking
Wbrew temu, co się wydaje - sytuacja na rynku pracy w Polsce jest lepsza od tej, która występuje w państwach ościennych. „Zarówno w Niemczech, jak i w Czechach, Słowacji czy na Węgrzech sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana, ponieważ o pracownika jest znacznie trudniej niż w Polsce. W związku z tym nasi sąsiedzi wprowadzają wcześniej wspomniane ułatwienia dotyczące legalnego podjęcia pracy przez cudzoziemców. W efekcie ma to znacząco zwiększyć zainteresowanie pracowników oraz przekierować ruch migracyjny właśnie w ich stronę.” – wyjaśnia Prezes Agencji Smart Work.
Jak zauważa Mariusz Hoszowski, regulacje prawne pozwalające na pozyskanie w prostszy sposób dłuższej i legalnej pracy w sposób naturalny będą utrudniać pozyskiwanie pracowników w Polsce. Co mogłoby zatem poprawić tą sytuację? „Po pierwsze należałoby poprawić system legalizacji pobytu w Polsce, który jest absolutnie niewydajny i nieefektywny. Sytuacja, w której czeka się na dokumenty latami, a w urzędach wojewódzkich panuje absolutny bałagan powoduje zniechęcenie imigrantów zarobkowych oraz późniejszą chęć poszukiwania innych kierunków migracyjnych. Choć pracodawcy i organizacje zrzeszające agencje pracy wysuwają szereg propozycji ułatwiających dostęp do rynku pracy cudzoziemcom, nie są one rozpatrywane w kręgach rządowych. Za to lekceważące podejście do tej sytuacji w przyszłości przyjdzie nam – jako gospodarce – zapłacić bardzo wysoką cenę. A będzie to spowolnienie gospodarcze i zmniejszenie realnych dochodów przedsiębiorstw, a w konsekwencji również dochodów państwa”.
Smart Work to dynamicznie rozwijająca się międzynarodowa grupa firm specjalizująca się w usługach pracy tymczasowej, pośrednictwa pracy oraz opieki medycznej. Grupa składa się z kilkunastu spółek zlokalizowanych w 10 państwach europejskich. We wszystkich z nich firma posiada licencje na prowadzenie działalności agencji pracy. Smart Work koncentruje się na zaspokajaniu potrzeb i oczekiwań nawet najbardziej wymagających Partnerów Biznesowych. Z usług grupy korzystają spółki giełdowe, duże międzynarodowe koncerny, jak i mniejsze przedsiębiorstwa z sektora MSP. Smart Work realizuje zamówienia i zlecenia dla Klientów zagranicznych, działając w oparciu o najwyższe standardy etyczne i biznesowe. Jest członkiem Business Centre Club oraz Ogólnopolskiego Konwentu Agencji Pracy.
Napisz komentarz
Komentarze