Wicemarszałek województwa prowadzący lekcję w szkole to raczej niecodzienne zjawisko - pytamy Jarosława Rzepę
- Wbrew pozorom, nie takie niecodzienne. To jeden z naszych obowiązków żebyśmy przybliżali młodym ludziom idee samorządności w naszym województwie, uczestniczą w tym nie tylko marszałkowie ale też radni wojewódzcy. Mówimy co to jest samorząd, jak się dzieli, skąd ma pieniądze, za co odpowiada. Mówimy o sprawach które ich bezpośrednio dotyczą. To wprawdzie dziś uczniowie ale jutro pracownicy i pracodawcy a przede wszystkim mieszkańcy i obywatele którzy chcą mieć czyste wygodne drogi, nowoczesne pociągi, sprawny samorząd. Uważam, że warto o tym z młodzieżą rozmawiać, ja uważam, że w szkole za mało jest nauki takiego praktycznego życia po szkole, czyli znajomości Urzędu Skarbowego, znajomośći ZUS-u, Urzędu Gminy, tego co tam można załatwić – to są praktyczne i przydatne w życiu rzeczy i myślę, że nauka o samorządzie to dobra rzecz.
Kontakt z samorządem w życiu człowieka w jakimś momencie się pojawi i dobrze jest wiedzieć, za co odpowiada wojewoda, za co marszałek województwa a za co burmistrz lub wójt w gminie.
W moim mniemaniu samorząd to jest najlepsza reforma która się w Polsce po ’89 roku naprawdę udała. Cały czas przynosi pozytywne skutki. Duża część naszego wzrostu gospodarczego – to samorząd, dużo problemów rozwiązywanych „na dole” to samorząd i jedna rzecz którą rząd, niestety, skutecznie robi - to przerzuca na samorząd wiele kompetencji, zapominając, że za to trzeba zapłacić – to mi się nie podoba.
Napisz komentarz
Komentarze