To człowiek, którego znam; prawnik, skończył wydział prawa tutaj w Szczecinie, studiował również we Włoszech, przedsiębiorca i jednocześnie osoba, która współpracuje od dawna również w obszarze mediów ze środowiskiem, które reprezentuję, czyli Solidarną Polską – powiedział Zbigniew Ziobro.
Jak ocenił minister, Matecki to „człowiek o wielkim zaangażowaniu w sprawy publiczne” i – jak dodał – „najbardziej aktywny, z tego co wiem, radny miasta Szczecina”. „Należy do tych młodych dynamicznych polityków, którzy z ogromną determinacją i siłą są gotowi pracować na rzecz dobrych zmian w Polsce” – mówił.
Zbigniew Ziobro przypomniał, że kandydat m.in. pomagał wcześniej w pracy Ministerstwa Sprawiedliwości „dzieląc się swoją wiedzą, w ramach swoich kompetencji, w obszarze w szczególności mediów społecznościowych”.
„Piętnastka, mam nadzieję, będzie liczbą szczęśliwą, trzymam kciuki za pana!” – podsumował Zbigniew Ziobro, życząc Mateckiemu powodzenia w wyborach. Matecki ubiega się o mandat posła z numerem 15. z listy PiS z okręgu nr 41.
Matecki dziękując liderowi Solidarnej Polski za słowa poparcia przypomniał, że już wcześniej otrzymał też wyborcze wsparcie od eurodeputowanych Beaty Kempy i Patryka Jakiego.
Mówiąc o swoich dokonaniach i planach Matecki podkreślił, jest działaczem ruchów pro life, czyli obrońców życia, co oznacza – jak tłumaczył - że „chce bronić życia od początku aż do naturalnej śmierci”. Określił się jako „konserwatysta, działacz Stowarzyszenia Koliber”. Opowiadał też o swym zaangażowaniu w działalność patriotyczną. Jak wyliczał, w Szczecinie współorganizował przez wiele lat np. Marsze Żołnierzy Wyklętych, Marsze Rotmistrza Pileckiego, pomagał w organizacji Marszu dla Życia.
Zwrócił uwagę, że jest przedsiębiorcą, który wie, czego potrzebują w Polsce drobni przedsiębiorcy.
„Jeśli zostanę posłem, zamierzam wspierać dalszą reformę wymiaru sprawiedliwości – to jest dla mnie bardzo istotne, a pan minister jest dla mnie autorytetem od wielu lat – i te zmiany, zaostrzenie przepisów karnych w stosunku do najgroźniejszych przestępców, uważam za jedne z najważniejszych” – powiedział kandydat.
Dariusz Matecki (30 l.) startuje do Sejmu z listy PiS z okręgu nr 41, obejmującego zachodniopomorskie: powiaty - goleniowski, gryficki, gryfiński, kamieński, łobeski, myśliborski, policki, pyrzycki, stargardzki oraz miasta na prawach powiatu - Szczecin i Świnoujście.
Po briefingu na Wałach Chrobrego Matecki zaprosił Zbigniewa Ziobro i dziennikarzy do zapoznania się z pracą specjalistów działającej w Szczecinie Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Baza to projekt Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, powołany do życia na mocy porozumienia z IPN. Przez sześć lat prac eksperci z Bazy zidentyfikowali ponad 100 ofiar bezimiennych pochówków, z których większość to więźniowie skazani przez wojskowe sądy rejonowe w Polsce w latach 1944-56 i rozstrzelani w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Na godziny wieczorne zaplanowano wizytę u siostry śp. Stanisława Nadratowskiego.
20-letni Nadratowski poniósł śmierć w czasie protestów robotniczych w grudniu 1970 r. w Szczecinie. Według informacji IPN, Nadratowski odbywał wówczas zasadniczą służbę wojskową w jednostce nr 1025, która brała udział w tłumieniu protestów robotników. Ciało żołnierza zostało odnalezione 19 grudnia 1970 r. na tyłach budynku przy ul. Kaszubskiej 63/64 w Szczecinie. Wojskowi ogłosili, że śmierć nastąpiła wskutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią. Rodzina nigdy nie godziła się z tą wersją wydarzeń; badająca sprawę już w wolnej Polsce Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie uznała, że śmierć mężczyzny mogła być zbrodnią komunistyczną. Zebrano m.in. informacje, że Nadratowski był synem szczecińskiego stoczniowca i nie krył, iż odmówi wykonania rozkazu strzelania do manifestantów.
Napisz komentarz
Komentarze