Dla tancerzy z Zespołu to połączenie ogromnej pasji do polskiego folkloru z wykształceniem medycznym, które pomaga przy pracy z osobami z niepełnosprawnością. Bogate stroje, różnorodne dodatki i rekwizyty potrzebne do występów, a przede wszystkim sam taniec i śpiew są doskonałą stymulacją sensoryczną, która jest potrzebna w procesie rehabilitacji. Pokaz taneczny, pieśni ludowe oraz prezentacja strojów, które pensjonariusze Ośrodka mogli dotykać i przymierzać to elementy arteterapii, które członkowie Zespołu wpletli w folkowy pokaz.
- Praca z osobami z różnego rodzaju niepełnosprawnością stanowi ogromne wyzwanie i jest swego rodzaju misją, również w zakresie poszukiwania kreatywnych metod i środków do działania edukacyjnego i terapeutycznego – mówi dr Anna Knyszyńska, kierowniczka ZPiT PZ PUM. – Czemu zatem nie sięgnąć do polskiego folkloru? Różnorodność strojów i tańców regionalnych, a także piękno polskich utworów ludowych stanowi nie tylko walor estetyczny, ale może być interesującą formą rehabilitacji ruchowej. Odpowiednio wykorzystane elementy folkloru, mogą być zastosowane w szeroko pojętym działaniu edukacyjnym oraz terapeutycznym, również dla osób z właściwie każdym rodzajem niepełnosprawności.
ZPiT PZ PUM powstał w październiku 2021 r. dzięki inicjatywie dziekan Wydziały Nauk o Zdrowiu prof. Beaty Karakiewicz. To dziś jedyny i pierwszy od wielu lat uniwersytecki Zespół folklorystyczny w Szczecinie. Kierowniczką Zespołu jest dr Anna Knyszyńska, związana z polskim folklorem już od ponad 20 lat. Prowadzony przez nią Zespół zrzesza już kilkadziesiąt osób – studentów i absolwentów ze wszystkich największych szczecińskich uczelni. Szybki rozwój Zespołu to zasługa wsparcia władz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, dzięki któremu ta nowa inicjatywa staje się nie tylko wizytówką PUM-u, ale także miasta oraz regionu. Repertuar Zespołu to połączenie kultury wielu regionów. Znaleźć w nim można suity tańców z regionu Beskidu Żywieckiego oraz Księstwa Łowickiego, a już niedługo pojawią się tańce i pieśni z okolic Rzeszowa.
-Choć Szczecin z wiadomych powodów nie ma własnej kultury ludowej, to może utożsamiać się z całym bogactwem polskiego folkloru. Nasze miasto tworzyły po wojnie osoby z najróżniejszych części kraju, dlatego dzisiaj możemy z pełnym przekonaniem przyjmować polskie tradycje regionalne jako własne. - opowiada Krzysztof Dąbrowski, członek ZPiT PZ PUM. - Potwierdzają to sytuacje, gdy pojawiamy się w naszych strojach ludowych na ulicach Szczecina. Mieszkańcy do nas podchodzą i dzielą się swoim pochodzeniem oraz historiami z przeszłości. Żyjemy w Szczecinie, ale kulturowo jesteśmy obywatelami całej Polski i to staramy się przekazać poprzez naszą działalność.
„Ośrodek Opiekuńczy dla Dzieci i Młodzieży przy Placu Jakuba Wujka 6 w Szczecinie został powołany decyzją Wojewody w 1991 roku jako placówka dla dzieci i młodzieży z głębszym stopniem upośledzenia umysłowego. W ramach pilotażu placówka została przekazana miastu i od 1994 roku funkcjonuje jako wydzielona jednostka organizacyjna miasta. Wielkość i zakres zadań Ośrodka określa corocznie Zarząd Miasta stosownie do uchwał i wytycznych Rady Miasta oraz zabezpieczonych na ten cel środków finansowych z budżetu miasta.”[1]
[1] https://mopr.szczecin.pl/miejskie_jednostki_organizacyjne_pomocy/osrodek_wsparcia_dla_dzieci_mlodziezy_i_doroslych/
Napisz komentarz
Komentarze