FHU Rokjo w drużynie Pogoni

Rokjo to oficjalny dystrybutor produktów włoskiej firmy Ma-Fra, która od 1965 roku zajmuje się produkcją kosmetyków i chemii do czyszczenia oraz pielęgnacji pojazdów: motocykli, samochodów osobowych i ciężarowych, łodzi, a nawet sprzętu budowlanego do samolotów.

Firma od 2004 roku zajmuje się zaopatrzeniem myjni, salonów sprzedaży, serwisów i warsztatów samochodowych, a także firm budowlanych oraz klientów detalicznych w wysoce skuteczne produkty, z dobrym stosunkiem ceny do jakości i poszanowaniem dla ekologii. Producent dokłada wielu starań, aby nie tracąc na jakości i skuteczności swoich produktów, zapewnić im najwyższą przyjazność dla środowiska. Zarówno na etapie produkcji, jak i podczas użytkowania, co potwierdzają liczne certyfikaty.

Naturalnym rozwojem dla firmy Rokjo stało się nie tylko zaopatrzenie myjni, ale i sama ich budowa. Skutowało to tym, że w ciągu 14 lat w całej Polsce powstało już blisko 100 myjni dotykowych i bezdotykowych, których budową i obsługą zajmuje się firma Roberta Olszewskiego, właściciela FHU Rokjo.

Marka aktualnie poszerza swoją ofertę o produkty z branży HoReCa, w kategorii czystość i higiena. Tym samym, docierając z profesjonalną chemią, papierem i czyściwem do sektora gastronomicznego, hotelarskiego i handlowo-usługowego.

Z okazji zawarcia porozumienia porozmawialiśmy z Robertem Olszewskim, prezesem zarządu firmy FHU Rokjo.

Od kiedy kibicuje Pan Pogoni Szczecin?

W 1992 roku rozpocząłem w Szczecinie studia zaoczne. Zajęcia odbywały się w weekendy, co pokrywało się z rozgrywkami ligowymi. Już na pierwszym zjeździe razem z kolegą, zamiast na uczelnię, poszliśmy na mecz Pogoni. Atmosfera tak mi się spodobała, że od tego czasu starałem się zasiadać na trybunach jak najczęściej. Niestety, nie zawsze możliwe było opuszczenie zajęć, ale wtedy zostawało jeszcze nasłuchiwanie tego, co dzieje się na stadionie przez otwarte okna sali — taki plus tego, że uczelnia mieści się przy ulicy Mickiewicza. Zanim skończyłem studia, zdążyłem związać się ze Szczecinem tak silnie, że przeprowadziłem się tutaj na stałe. Aż trudno mi uwierzyć, że to wszystko zaczęło się 30 lat temu. To taka okrągła rocznica, że chyba nikogo nie będzie dziwiło, że samo otwarcie nowego stadionu było dla mnie prywatnie swego rodzaju prezentem z okazji 30-lecia w Szczecinie.

 Dlaczego przyłączyliście się do projektu Biznesowej Dumy Pomorza?

Sam o sobie mówię, że jestem szczecinianinem nie z urodzenia, ale z wyboru. Bardzo cieszy mnie, że miasto, które wybrałem na swój dom, tak intensywnie się rozwija i coraz szerzej otwiera na biznes. Dlatego idea projektu Biznesowej Dumy Pomorza bardzo do mnie przemawia. Wsparcie w działaniu lokalnych przedsiębiorców przez tworzenie przestrzeni, gdzie można budować relacje i szukać wspólnych płaszczyzn w biznesie ma moim zdaniem nieocenioną wartość. Idea oparta na bardzo mocnym dla poczucia wspólnoty, tradycji, ale i nowoczesności symbolu, jakim jest Pogoń Szczecin, gwarantuje otwartość na doświadczenia pokoleń, jak i innowacyjność, co jest wielką wartością tego projektu i bardzo wzmacnia jego potencjał.

 Jak i gdzie można skorzystać z Państwa usług?

Jesteśmy firmą szczecińską, ale o zasięgu ogólnokrajowym. Docieramy do klientów poprzez handlowców, realizujemy dystrybucję wysyłkową, a w tym roku mocno postawiliśmy na rozwój kanału sprzedaży internetowej i mediów społecznościowych. Tym samym nasi klienci mogą skontaktować się z nami w różny sposób i wybrać ten najdogodniejszy dla siebie. Tym najczęściej wybieranym jest kontakt telefoniczny oraz mailowy pod adresem [email protected].

Czym wyróżniacie się na tle konkurencji i jakie są Wasze najważniejsze atuty?

Na pewno jakość i wydajność produktów, które dostarczamy naszym klientom, jest sporym atutem, ale co ważne, także wiedza na ich temat. Mafra wkłada wiele pracy w to, aby dystrybutorzy na całym świecie nie byli wyłącznie grupą sprzedawców, ale stanowili dla swoich klientów przede wszystkim partnerskie wsparcie w zakresie doboru odpowiednich produktów i rozwiązań do potrzeb. Tym kierujemy się w naszych działaniach, oferując poza produktami również wsparcie merytoryczne. Myślę, że także oszczędność czasu klientów jest dużą wartością dodaną. Aktywnie uczestniczymy w relacji kupujący-sprzedający, dbając o to, aby proces zamówienia i jego realizacji zajmował jak najmniej czasu. Dowozimy towar i odwiedzamy kontrahentów, aby na bieżąco dopasowywać gamę naszych produktów do aktualnych potrzeb, bo te są przecież zmienne w czasie.